Wiecej turystów niż narciarzy zwłaszcza w pierwszej polowie dnia. Sniegu niezbyt dużo, ale było OK. |
Żeby tylko nie pomylić lewej z prawa - Jacek. |
W sobote, w trakcie jazdy na Gąsienicowej dowiedzieliśmy się, ze na niedziele gorale zaplanowali halny. Oczywiście wyciągi na Kasprowej Gorze zamknięto. Jednak Zakopane to nie tylko Kasprowy. Polozone nizej prywatne stoki z armatkami snieznymi pracowaly cala para.
Trafilismy do stacji narciarskiej "Suche". Przyzwoity, dobrze utrzymany stok. Krotki, o skromnym nachyleniu, ale na bezrybiu... Cztery godziny jazdy, obiad i powrot do W-wy.
Suche - dużo ludzi, dużo halasu, ale czy warto narzekac? |
Techniczne.
Mylisz się jeśli myślisz, ze kupując "kasprowe" bilety w necie masz sukces.
Bilety trzeba wydrukować w terminalu w Kuźnicach. Żeby to zrobić musisz mieć 2 numery z potwierdzenia transakcji (krotki i dlugi) oraz MUSI DZIALAĆ TERMINAL. Jeśli cokolwiek zawiedzie (lacznie z lokalnym WiFi dzięki któremu możesz ew. dostać się do swojej poczty celem sprawdzenia tych numerow) - masz problem. Pan z budki obok terminala ze stoickim spokojem przyjmuje złorzeczenia na ow system, a jedyne co może, to może Ci odpowiedzieć, ze nic nie może (on obsluguje grupy). W kasie kolejki w Kuźnicach jedyne co mogą, to sprzedać Ci kolejny bilet. Ew. reklamcje i ew. zwrot kosztów podwojnie zapłaconego biletu sa oczywiście możliwe w biurze PKL na Krupówkach...
Rozwiazanie?
Weź tyle kasy zebys mogl w przypadku awarii w/w systemow kupic kolejny bilet. Przyjedź odpowiednio wcześnie do Kuźnic nastawiając się, ze operacje: proby wydruku, dyskusje z obsluga, kupowanie kolejnych biletow to nie mniej niż 30 min. (o ile do kas nie ma kolejki).
Weź ze sobą duzy zapas dobrej woli, empatii, humoru. Piersióweczka tez się przyda. Znajdziesz innych towarzyszy niedoli, a nic lepiej nie robi na dobre samopoczucie jak skrzyżowanie piersiówek, nawet (może zwłaszcza) jeśli jest to 8:00 a.m.
Luzik!
Jestes na urlopie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz