Kampinos, niedziela 2023.05.14, rowerowe
 |
Skan zdjęcia z lat 70-dziesiątych. Wówczas Kampinos był celem harcerskich wycieczek, a punktem startowym była miejscowość Truskaw. Tam względnie łatwo i szybko można było dotrzeć miejskim autobusem, który w Truskawiu właśnie miał pętlę. Potem marsz przez rozległe wrzosowiska, aż do linii lasu, pierwszych wydm i bagien, do ochrony których utworzono Kampinoski Park Narodowy. (z lewej ja, obok jeden z harcerzy w trakcie szkolenia z terenoznawstwa; jesteśmy ubrani w kangurki, element harcerskiego, regulaminowego umundurowania, wówczas praktycznie jedyna, dostępna na rynku kurtka turystyczna o wątpliwej nieprzemakalności; na nogach mam ogólnowojskowe buty z tzw. owijaczami; za nami przypadkowe turystki) |
 |
Sobota 2023.05.14. Kampinos, cmentarz wojenny w miejscowości Granica. (więcej TU) Teraz po Kampinosie jeździmy na rowerach. Dzięki temu zasięg naszych wycieczek jest zdecydowanie większy, a każdy wypad do Kampinosu jest także wypadem w historię. Niezależnie od tego, którą część Parku się eksploruje (wschodnia-bliżej W-wy, zachodnia-bardziej dzika z mniejszą ilością turystów) to zawsze szlak prowadzi na jedno z takich miejsc jak na zdjęciu. Najlepiej znanym jest cmentarz w Palmirach, ale w głębi lasu znajduje się dużo innych miejsc pamięci.  | Sobota 2023.05.14. Kampinos, kanał Łasica. Tym razem ruszyliśmy z miejscowości Górki, która stanowi dobry punkt wypadowy do zwiedzania zachodniej części Parku. Darek - mój rowerowy kolega ma dobrze objechane kampinoskie szlaki turystyczne jest także źródłem wiedzy o historii tych terenów. W trakcie blisko 60-cio kilometrowej pętli dużo i chętnie opowiadał o przecinającej Puszczę, dzisiaj nieczynnej wąskotorowej linii kolejowej oraz kanale Łasica (na zdjęciu), którego zadaniem jest regulowanie poziomu wody w kampinoskich bagnach. (więcej o linii kolejowej TU)
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz