poniedziałek, 5 lutego 2024

"Strefa Interesów" (The Zone of Interest), reż. Jonathan Glazer, GB, USA, PL, 2023, film

 "Strefa Interesów" (The Zone of Interest), reż. Jonathan Glazer, GB, USA, PL, 2023, film

Mało słów, dużo obrazu, sporo do myślenia, mnóstwo odniesień do wiedzy widzów. I właśnie to ostatnie czyni ten film dość chyba trudnym w odbiorze, gdyż odwołuje do prawd, które od dawna są fałszowane, zakłamywane i nie są (już?) powszechne. "Strefa Interesów" zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Oceniam film na 8/10 w skali filmweb, czyli bardzo dobry.

W ostatnim czasie przeczytałem "Żydzi", Żydzi 2" (TU) i właśnie kończę "Niemców", wszystkie książki autorstwa Piotra Zychowicza. Obejrzenie "Strefy Interesów" było naturalną potrzebą,  konsekwencją tych lektur. Mogę "na świeżo" zestawić zawartość filmu z wiedzą wynikającą z lektur. Mogę także z cała pewnością potwierdzić prawdę psychologiczną opisującą główne postaci filmu: Rudolfa Hossa i jego żonę Hedwig. Ich postawy, zachowania znakomicie wpisują się w obszar zawarty pomiędzy "Białą wstążką" M. Haneke (2009) [TU], a "Ostateczne rozwiązanie" F. Piersona (2001) - filmy opisujące rodzące się zło, które w konsekwencji przepoczwarza się wynaturzoną bestię z gładkimi licami Rudolfa i Hedwig.

Ciekawym zabiegiem jest praktyczny brak zbliżeń twarzy. Na filmie widzimy całe ludzkie sylwetki poruszające się w banalnych wnętrzach, prowadzące banalne rozmowy, ot, banalni ludzie w banalnych sytuacjach. Zwykli Niemcy, dla których kolejna grupa ludzi palonych w krematoryjnym piecu jest "ładunkiem"... a dla firmy Topf&Sohne zaprojektowanie bardziej wydajnego pieca (TU) powodem do dumy. Trzeba pamiętać, że to właśnie "zwykli Niemcy" w przytłaczającej większości (17 mln z 39 mln oddanych głosów; 43,9% poparcia) głosowali na NSDAP i Hitlera w 1933 roku (TU) i właśnie "zwykli Niemcy", tacy jak Rudolf i Hedwiga napędzali bezmiar zła słyszalny i widoczny z ich idyllicznego ogródka ulokowanego za murem Auschwitz. 

Mamy spory wkład w produkcję tego filmu. Nie dość, że był współfinansowany przez PISF to spora grupa bezpośrednich twórców, w tym operator - Łukasz Żal są Polakami. Jest to z pewnością korzystne dla prawdy historycznej jak i dla formalnych zalet samego filmu, który dostał 5-ięć nominacji do Oscarów 2024. Mam nadzieję, że film zdobędzie przynajmniej jedną statuetkę, a ta nagroda przyczyni się (podobnie jak nominacje) do większej popularności/oglądalności tego filmu. Prawda nie obroni się sama. To "ludzie ludziom zgotowali ten los", a tymi ludźmi byli zwykli Niemcy. Jeśli więc ktoś szuka odpowiedzi na pytanie rzucone przez Donalda Tuska na jednej z konwencji przedwyborczych KO (TU): "Pan w ogóle z jakiej paki miałby dostać reparacje wojenne, panie", to w "Strefie Interesów" zawarta jest część na nie odpowiedzi. 

Film widziałem wczoraj w kinie Wisła, 17:45, sala A. Duża sala, wypełniona nieomal w 100%. Ten film trzeba widzieć.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz