Anthony Strong, live koncert, Studio Agnieszki Osieckiej, Trójka, niedziela 2014.02.09
W niedzielnym Teleekspresie pokazali kawalek clipu A. Stronga wraz z informacja, ze będzie koncertowal w Trojce. Spodobal mi się ten swingujący młodziak (nie taki młokos, 30 lat). Pomimo innych planow, zebrałem się w sobie i pojechałem do Trojki, żeby odsluchac go na zywo.
Koncert trwal ponad godzine, plus wykonywane solo bisy. Spiewal i gral swoje kompozycje wplatając w nie powszechnie znane standardy. Ten facet to rasowy showman. Bawil publiczność, zapraszal do aktywnego uczestnictwa, przepraszal, ze jeszcze nie zna polskiego i czując pozytywne wibracje wracal na scene, żeby grac, i grac, grac...
Do tego było go stać na to, żeby po koncercie usiasc przy stoliku i w niewymuszony, naturalny sposób gaworząc z publicznoscia podpisywać swoja plyte, która była do kupienia (50 zl) po koncercie (a jakze!).
Tym sposobem stalem się posiadaczem najnowszego krazka A. Stronga "Stepping out" wraz ze stosownym autografem.
Przyjemne dzwieki, rasowy glos. Tradycja w nowoczesnym anturazu.
Fajne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz