"Święty Leonard z pól", aut. Marek Stokowski, PL 2025.02.21, książka
Rzecz dzieje się całkowicie współcześnie, w okolicach opisanych wcześniej przez autora w powieściach „Stroiciel lasu”, „Kino krótkich filmów” i częściowo w „Lotnichu”, czyli w dolinie dolnej Wisły i w lasach na jej krawędzi.
Bohaterem jest polski Don Kichot na rowerze, człowiek, który niemal codziennie wyprawia się w drogę, aby pomagać tym wszystkim, którzy są w jakiejś potrzebie. Ta powieść drogi złożona została z kolejnych wyraźnie filmowych scen, wypełnionych humorem a zarazem silnymi wzruszeniami. Jest to rzecz nieco zwariowana, a zarazem stojąca wyraźnie po stronie tradycyjnych wartości – przyjaźni i odpowiedzialności za innych.
„Święty Leonard z pól” jest z jednej strony osobliwym romansem rycerskim, a z drugiej – przewrotną, współczesną opowieścią hagiograficzną (choć tytułowy święty nie jest ideałem). Mogą się zatem zdarzać w tym świecie rzeczy pozornie niemożliwe.
Współczesna replika damki Kronan w wykonaniu marki Kross, (foto rekin.com) |
Bohatera - Leonarda już zaocznie polubiłem. Facet "jeździ maniakalnie na rowerze (szwedzka damka wojskowa Kronan). To taki Don Kichot na rowerze" - pisze autor, gdy starłem się dociec na jakim biku, z jaką intensywnością jeźdź Leo. Muszę jeszcze dopytać czy Leo preferuje jazdę w "obcisłym żeby mieć styl", czy jego Kronan posiada regulaminowe oświetlenie, a on chroni głowę kaskiem, jak na Don Kichota przystało :)
(Tak, tak, widzę przecież, że na okładce mknie jakiś hipster na gravelu, w słomkowym kapeluszu, ale sądzę, że to autorska wizja Mariusza Stawarskiego, twórcy okładki) :)
Książkę już można zamawiać w kilku internetowych księgarniach np. >>>>> TU <<<<<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz