sobota, 28 lipca 2012

"Morowe Panny", koncert, Muzeum Powstania Warszawskiego, Park Wolności, 2012.07.29, live

"Morowe Panny", koncert, Muzeum Powstania Warszawskiego, Park Wolności, 2012.07.29, live
Anita Lipnicka. Na scenie przygrywal jej na gitarze
morowy chlopak, John Porter. Anita wkonala swoja
piosenke 4x. 1-sze podejscie nie zostalo zarejestrowane przez TV
za sprawa zlosliwego chochlika,
w 2-gim i 3-cim wykonywanym dla potrzeb TV zapomniala
tekstu jednej ze zwrtoek, dopiero w 4-tym sukces.
To dosc niezwykly pomysl. Zaprosic do udzialu polskie wokalistki/teksciarki proponujac im napisanie tekstow inspirowanych ustnymi przekazami dziewczyn walczacych w Powstaniu Warszawskim. Potem zrobic z tego koncert i plyte na koleja rocznice Powstania Warszawskiego.
Niezwyklosc tego pomyslu spowodowala, ze kiedy w sobote jezdzac po Warszawie uslyszalem o nim w Trojce, niezwlocznie pojechalem do Muzemum kupic bilety. Informacja byla wsparta live wywiadem z K. Groniec i A. Lipnicka oraz songiem K. Groniec. Opowiedziec o dziewczynach z Powstania... Natychmiast moja wyobraznia uruchomila szereg obrazow wsrod ktorych dominowaly sceny z "Kanalu" A. Wajdy zwlaszcza te z pacyfikacji powstanczego szpitala polowego (moze z Kolumbow?).

To niezwykly, karkolomny i wspanialy pomysl. Jak sobie z tym poradzily? Jak zrobic cos takiego, zeby uniknac nadmiernego patosu przypisanego do slowa "hold", zeby calosc zapiela sie muzycznie, zeby byla przekonywujaca, zeby chcieli tego sluchac zwlaszcza mlodzi ludzie, a starsi nie narzekali, ze obrazoburcze.
Koncert zaczal sie kilkanascie minut przed 21:00. Wokalistkom towarzyszyl Maleo Reggae Rockers z liderem Dariuszem Malejonkiem na froncie, ktory byl takze kierownikiem muzycznym calosci projektu. Morowymi Pannami byly m.in. wspomniane K. Groniec, A. Lipnicka, H. Mlynkowa, Marika i inne mniej znane wokalistki. Rozne style muzyczne, rozne temperamnty i rozne podejcie do opowiadanych/spiewnych wlasnymi tekstami historii. I o to przeciez chodzilo!
Mnie sie podobalo.
Nie wszystkie piosenek rzucily mnie na kolana, moze dlatego, ze stojac tuz pod scena nie slyszalem dobrze tekstu wszystkich utworow. Calosc jako pomysl, przeslanie zrobila na mnie bardzo pozytywne wrazenie. Na kilku tysiacach widzow tez. Opinie ludzi opuszczajacych Park Wolnosci byly jednaoznaczne - bylo warto!

Dzieki temu, ze koncert byl rejestrowany dla potrzeb TV, kazdy bedzie mial szanse miec wlasna opnie. Emisja koncertu we srode 2012.08.01, TV1 godzina 22:00.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz