niedziela, 17 lutego 2013

Le Grand Massif 2013 (narciarskie)

 
Le Grand Massif 2013 (narciarskie)
Tak sie krecilem, tak sie ustawialem, ze skutecznie udalo mi sie zaslonic niezla gore, Mont Blanc, cale 4810 metrow n.p.m.
Ponad 250 km tras zjazdowych, wsrod nich sporo o slusznym nachyleniu i znacznej dlugosci w polaczeniu z grawitacja daje mnostwo radosci zwlaszcza, gdy przypnie sie do nog deski i sunie w dol ze stosowna predkoscia. Polecam zwlaszcza rejon Flaine, tam czerwona trase Faust oraz Samoens z czarna Grand Cret. Przyjemnosci z jazdy nie zaklocil fakt, ze juz pierwszego dnia, juz w pierwszych godzinach jazdy (Flaine wlasnie) jakis Francuzik rabnal mi plecaczek, ktory radosnie powiesilem na kolku stojaka do nart. (w Austrii wieszanie/zostawianie plecaka jest powszechne i przez poand 20 lat jezdzenia tamze nikt mi nic nie ukradl) Nie bylo w nim nic cennego, ale ukrasc plecak Polakowi?! A ksiaze Jozef pod Borodino, a Somossiera, Legiony i Wielka Francja?
Nie dosc, ze zlodziej, drobny, to jeszcze nieuk i ignorant!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz