"Huśtawka" reż.Tomasz Lewkowicz, film, PL, 2010, dvd
No to sobie po chwili narciarskiej przerwy wkrecilem polski film rekomendowany na forum filmwebu.
Dobrze, ze nie byl zbyt dlugi. Nie bujnelo mna wcale, a przyczna tkwi jak sadze w czarno-bialym swiecie w ktorym buja sie bohater. Takie podzialy kupuje tylko w westernach i to tych spaghetti z wczesnym Clintem Eastwoodem.
Faceci sa zli, paskudni, wstretni. Kieruje nimi chuc. Swiat zaludniony jest Balladynami i Alinami. Jedne tancza na rurze, drugie graja na wiolonczeli. Wybor zaiste nie jest latwy.
(Podobnie jak Skaldowie opowiadam sie za wiolonczelistka lalala)
Wykreowany przez rezysera-wspolscenarzyste swiat jest sztuczny, nieprawdziwy. Nie moze byc wiarygodny facet, w ktorego filmie Porsche Cayenne ma gang silnika wziety z wolnossacego diesla typu Merc 240D, wino podaje sie i pije jak koniak, a po daczy chodzi w szpilkach i wieczorowych kiecach.
I ten zalosny bohater. Brak kontroli nad rozporkiem? To rozumiem, ale brak kontroli nad wlasna glowa? To sie leczy. Powinien wiedziec, jest lekarzem.
Filmidlo - sztuczydlo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz