wtorek, 15 sierpnia 2017

Święto Wojska Polskiego, 97 Rocznica Bitwy Warszawskiej, 2017.08.15, rowerowe

Święto Wojska Polskiego, 97 Rocznica Bitwy Warszawskiej, 2017.08.15, rowerowe

Samobieżna haubico-armata 155 mm Krab
to polska wieża z imponującą lufą postawiona
na koreańskim układzie jezdnym. Czyli KIA
z armatą. 

Samobieżny, polski moździerz Rak 120 mm
też niczego sobie, chociaż nie ustaliłem
na jakim podwoziu jeździ.
Tym razem kierunkiem naszej porannej przejazdzki była Warszawa, a celem obejrzenie sprzętu, który miał brac udział w defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego. Pewnie każdy chłopak chciał być zolnierzem, a zabawa w wojsko była kiedyś powszechna, podworkowa rozrywka. Ja tez lubiłem sobie postrzelać i baaaardzo chciałem być zolnierzem. Niestety! Choroba, kategoria zdrowia "D" uniemozliwily mi spełnienie obowiązku, który wówczas nie uchodzil za zaszczytny.
Dzisiaj jest inaczej. Nie ma powszechnego poboru, do wojska ida ci co chcą, a sprzet można sobie obejrzeć na Mysliwieckiej, tuz pod siedziba Trojki.

Jackowi najbardziej podobał się kolekcjonerski egzemplarz czołgu Leopard  (jego wartość
 bojowa na współczesnym polu walki jest problematyczna; Leopardy są podarunkiem od
Bundeswehry, demobil z produkcji z lat 1985-87).
Zwiedzanie zaczęło się od reprymendy jakiej dowódca czołgu udzielił Jackowi za
oparcie roweru o czołg i narażenie lakieru na porysowanie. Potem dowódca odmówił
zezwolenia na oddanie próbnego strzału, a kiedy okazało się, ze co prawda w czołgu
jest piecyk, ale nie ma w nim klimy i barku, stwierdziliśmy z Jackiem, ze się nie
zaciągniemy, w każdym razie jeszcze nie teraz, nie tym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz