wtorek, 18 grudnia 2012

"Rattle and Hum" U2, 1988, dvd

"Rattle and Hum" U2, 1988, dvd

Nie jestem fanem U2, chociaz niektore kawalki bardzo lubie.

Ten film jest znakomity! (nawet dla kogos, kto nie jest fanem U2)

Doskonaly jak doskonala jest muzyka U2 z tamtego okresu: swietne rockowe granie, czysty, bezposredni przekaz, szczere, bez ozdobnikow gitarowe lojenie, glownie w czerni i bieli, a wsrod zaproszonych gosci takze  BB King.
Sam film nie jest czysta relacja z koncertow, ktore odbyly sie w USA. Wzbogacaja go krotkie, czasami nieporadne, wrecz smieszne wypowiedzi czlonkow kapeli.
Ale glowna role gra muzyka.
Czekalem z niecierpliwoscia na kazdy kolejny kawalek.
Zalowem, ze film mial tylko 90 min.
A moze to jego zaleta? Lekki niedosyt.

2012.12.20
Rano z Kalendarium Trojki dowiedzialem sie, ze dzisiaj wlasnie mija 30 lat od pierwszego wykonania "Bloody Sunday".  Na filmie jest ten kawalek. Swietny. Skomentowany przez Bono.
Warto pamietac, ze "Bloody Sunday" ma swoje odniesienie do przeszlosci - wydarzen z 30 stycznia 1972, kiedy w na przedmiesciach Derry, w trakcie pokojowego marszu zorganizowanego przez Civil Rights zgineli ludzie zastrzeleni bez powodu, przez brytyjskie wojsko. Dowodcy dostali medale od M. Thatcher, a po latach, kiedy stalo sie jasne, ze bylo to morderstwo, winnych nie znaleziono...
Jest na dvd film "Krwawa Niedziela" (2002). Dobry. Tak mocny jak nasz "Czarny czwartek".
Inne systemy, podobny czas, a smierc... Ta sama.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz