Spiewa i gra na gitarze... |
...szyje na basie... |
Widzialem i slyszalem Magde Piskorczyk na koncercie w Trojce. Jest oryginalna artystka, multiinstrumentalistką, która swobodnie porusza się w tradycyjnym bluesie wrzucajac do niego elementy etno. Spiewa (poza polskim i angielskim) w egzotycznych jezykach dodajac zaskakujaca umiejetnosc afrykańskiego "jodlowania" - rodzaj pierwotnego, gardłowego dzwieku/okrzyku kojarzącego mi się z Masajami, może Tauregami.
Interesujace, intrygujące, inne.
..opiekuje się sunią Nutką wziętą z fundacji... |
Byłem przygotowany na kameralny wystep solo. Okazalo się, ze w domu kultury Prom jest fajna salka koncertowa, w niej poza Magda reszta kapeli skladajaca się z klawiszowca i perkusisty.
..gra na perkusji! Ciekawe, czy umie gotowac... |
Koncert trwal ponad godzine. Był szalenie oryginalny dzięki udziałowi dość licznie zgromadzonych na widowni psów. Braly czynny udział w koncercie szczekajac, ujadając, popiskując. Bywalo, ze skowytaly i wyly prowokowane
przez artystke atawistycznym, gardłowym krzykiem.
Psom najwyraźniej się podobalo.
Mnie także.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz