poniedziałek, 30 maja 2022

"Zamek Malbork. Vademecum", aut. M. Stokowski, J. Trupinda, 2020, książka

 "Zamek Malbork. Vademecum", aut. M. Stokowski, J. Trupinda, 2020, książka

Kupno tej książki to bezpośredni efekt niedawnej wizyty na Zamku. Została zarekomendowana przez jej współautora jako pigułka skoncentrowanej wiedzy o Zamku i jego mieszkańcach. Potwierdzam, ciekawa, bogato ilustrowana, nowocześnie złożona pozycja dla każdego, kto chce pogłębić swoją wiedzę na temat Zamku. Ale zacznę od narzekania :)

1. Szata graficzna okładki to moim zdaniem porażka. Wydanie książki o Zamku (wydawcą jest Muzeum Zamkowe) w okładce przypominającej płytę nagrobka to fatalny pomysł. Aż się prosi, aby okładką było jakieś fajne zdjęcie Zamku (takich zdjęć mnóstwo wewnątrz książki), ewentualnie wszystko inne, tylko nie te smutne, "nagrobkowe kafelki". Za projekt okładki, opracowanie graficzne i skład odpowiedzialna jest jedna, znana z imienia i nazwiska osoba, wymieniona na stronie redakcyjnej. Jednak ktoś ten projekt zatwierdził i właśnie na tzw. kolegium wydawniczym (kompletna lista także dostępna na stronie redakcyjnej; większość - 4/1 stanowią panie, które widać uważają, że black is beautiful :)) ciąży odpowiedzialność puszczenia w świat tego "nagrobka", co gorsza także w ver. anglojęzycznej. Opakowanie sprzedaje produkt...

2. Splot okoliczności spowodował, że kupiłem książkę w e-sklepie Muzeum Zamkowego (TU), zamiast w sklepie tradycyjnym ulokowanym obok zamkowych kas. Książka kosztuje 29.00 zł, wysyłka 21.00 zł.... Może się czepiam, ale koszt wysyłki jest 2x większy niż ten do którego przywykłem kupując książki w wielu różnych księgarniach wysyłkowych. Owe 21.00 zł może nie jest wielką kwotą, ale w zestawieniu z ceną książki i rynkową ceną wysyłki tworzy moim zdaniem barierę zniechęcającą do zdalnego zakupu. (książka jest dostępna tylko w w sklepie Muzeum Zamkowego)

3. Brak szczegółowego spisu treści! 

A poza tym? Poza tym jest dobrze, nawet bardzo. Ogromny zasób wiedzy podany w nowoczesnej formie z dużą ilością dobrych zdjęć, rycin, planów itd. Treść, czyli rzetelny przekaz autorów - zawodowych historyków, zgodny z aktualną wiedzą ubrana jest "okienkową", niemal "komputerową" formę. Oznacz to, że poza wątkiem głównym danego rozdziału, w "okienkach" otrzymujemy pogłębioną informację odnoszącą się do tematu przewodniego. Czyli np. jeśli tematem jest "Wielki mistrz i jego otocznie" to w "oknie" wylistowani są chronologicznie wszyscy, urzędujący w Malborku wielcy mistrzowie Zakonu. W wątku "Źródła dochodów i bogactwa Zakonu" jest m.in. "okno" "Szkoła sokołów", itd.. Czytając rozdział można "okno" pominąć skupiając się na wiodącym temacie. Do "okna" można zajrzeć w tracie lektury, lub później. Nowoczesna forma to także różne kroje i wielkości czcionki oraz wytłuszczenia zgodnie z gradacją ważności. Jednak brak szczegółowego spisu treści nie ułatwia wyrywkowego czytania książki :(

Nie jestem przekonany, czy warto jest przeczytać tę książkę PRZED zwiedzaniem Zamku. Smakowanie lizaka przed zdjęciem celofanu drażni. Moim zdaniem dla przeciętnego turysty lektura książki ma sens PO spacerze w otoczeniu imponujących zamkowych murów, PO odwiedzeniu wraz z przewodnikiem oszałamiających wnętrz Zamku. Książka może służyć także jako niezależny przewodnik po Zamku, zwłaszcza wówczas, gdy zdecydujemy się na samodzielne zwiedzanie uzbrojeni w "przewodnik elektroniczny" w postaci specjalizowanego odtwarzacza mp3, w który można się zaopatrzyć kupując bilet wstępu. Z całą pewnością planując zwiedzanie Zamku warto jest, choćby pobieżnie odświeżyć sobie szkolną wiedzę o Zakonie Krzyżackim, Jagiellonach, średniowieczu. Może macie w domu "Ilustrowaną Kronikę Polaków" autorstwa Mateusza Siuchnińskiego z ilustracjami Szymona Kobylińskiego? To zadziwiająco nowoczesna publikacja (wydanie, które mam, 1-sze, pochodzi z 1967 roku; wcześniej w 1966, w odcinkach Kronika była drukowana w Ekspresie Wieczornym) traktująca o historii Polski, a przy tym szalenie zwięzła i łatwa w nawigacji po którą sięgam, żeby przypomnieć podstawowe fakty z naszej historii. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz