Dzień Kobiet 2014, czyli co z tą Wiosną? (rowerowe)
|
W takich okolicznościach przyrody
humor dopisuje Jackowi,Bartkowi
i Darkowi.
Wspolna jazda/spotkanie to duuuzo
smiechu i pare pomyslow na rozwiązanie
konfliktu na Krymie
|
|
Świder wpadający do Wisły. |
Wiosna jak wiadomo jest Kobieta. Wątpiących odsyłam do Mistrza Grechuty (Wiosna, ach to Ty), a my ruszyliśmy w teren celem organoleptycznego stwierdzenia jak jest/gdzie jest.
Jest dobrze! W czasie jazdy nad Świdrem nad głowami przeleciały nam 3 imponujące klucze jakiś gęgorów, a slonce, zero sniegu i liczni bikerzy byli widomym znakiem, ze Ona jest już tuz!
Narwańców polnych jeszcze zbierac się nie da, ale....
|
Wisła tuż przy ujściu Świdra. Swiatlo, powietrze i przestrzen. Przyroda jeszcze monochromatyczna, jednak słońce, ktore wlasnie przebilo się przez poranne mgly rozswietla post-zimowy krajobraz dodajac temu urokliwemu miejscu szczegolenej urody. Lubimy tutaj wracac, zeby cieszyc oczy przestrzenia, cisza, harmonia dzikiej przyrody.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz