|
Jacek-perfekcjonista doskonali klasyczny krok na zasypanej sniegiem
superplaskiej, ekstrapoziomej lodowej tafli lokalnego bagienka.
4 godziny dziennie, od 4 sezonow, 40 krokow w jedna, 40 w druga
strone. (a imie jego 44) |
Nie ma to jak wiosna. Po piatkowym, obfitym opadzie sniegu porzucilem mysl o wskoczeniu na rowerek. Przypialem nartki, by w towarzystwie Jacka zalozyc rano pierwszy slad w naszym lesie. Tyż piknie!
Jednak mysle sobie, ze juz pora na ciepelko i rowerek. Moze sie doczekamy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz