sobota, 28 marca 2020

Wisła, sobota 2020.03.28, rowerowe

Wisła, sobota 2020.03.28, rowerowe

W towarzystwie znanych wirusologów: Kokota, Dara i Tomka udaliśmy do naszej ulubionej miejscówki - ujście Świdra do Wisły, celem sprawdzenia jak się sprawy maja, czyli na pomiar stanu wirusa nad Wisła. Gruntowne, regularne badania (byliśmy tam trzykrotnie w ostatnim czasie) wykazaly, ze sytuacja jest stabilna, wiosna nie tylko nadchodzi, ale już jest. Wirus też.
Oczywiście nasza naukowa ekspedycja odbyla się z uwzględnieniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Należy bowiem przestrzegać wszystkich zaleceń i zakazow, traktować je bardzo poważnie. Ja mam nawet w domu maseczke, której gdy przyjdzie pora nie zawaham się uzyc :)

Stado kóz i owiec spotakalismy nad Wisłą w zeszły weekend. Ich widok bardzo mnie ucieszył. Być może pamiętacie, ze
jest to ekologiczna kosiarka, która regularnie ma oczyszczac tereny zalewowe Wisły. Miasto podpisało umowę z jakimś
Ormianinem (chyba) na wykonanie tej usługi. W zeszłym roku media obiegla informacja, ze kozy mieszkające w
fatalnych warunkach na jednej z wiślańskich wysp zdychają z głodu, a wynajęty do opieki nad stadem pastuch
(bezrobotny, który dostawal za swoja prace bodaj 50 zl/mc) jest bezradny wobec braku reakcji ze strony swojego szefa.
Dlatego widok stada przyjąłem za dobry omen. Wścibskie kozy z dużym zainteresowaniem oberwowały moją
gimnastykę gdy wydobywałem telefon z kieszeni. Mając nadzieję na smaczny kąsek usiłowały skubnąć smartfona.
Było ich dużo i miały, jak to kozy, budzące respekt rogi. Usiadłem do negocjacji. Udało mi się
ocalić telefon obietnicą przyniesienia na następne spotkanie co najmniej jednego bochenka chleba.   

wtorek, 3 marca 2020

"Jedwabne anatomia kłamstwa", aut. Ewa Kurek, 2018, ksiązka

"Jedwabne anatomia kłamstwa", aut. Ewa Kurek, 2018, ksiązka

To szalenie ciekawa, potrzebna książka. Lektura obowiazkowa dla każdego, kto chociaż trochę interesuje się biezaca historia, fałszowaniem historii i czyms, co Ewa Kurek nazywa pedagogiką wstydu.
Przeczytalem ja bezpośrednio po lekturze książki "Powrot do Jedwabnego", której Ewa Kurek jest wspolautorka (obok W. Sumlińskiego i T. Budzyńskiego). Nie mam najmniejszych wątpliwości, ze "Jedwabne anatomia kłamstwa" jest ksiazka zdecydowanie lepszą. Sama Ewa Kurek jest uznanym historykiem, fachowcem od relacji polsko-żydowskich z której wiedzą i zdaniem licza się także (niektóre) środowiska zydowskie. Jej ksiazka to fakty, cytaty, a na wstępie ciekawy, dzialajacy na wyobraznie rys historyczny ziemi na której lezy Jedwabne.
Podtytul książki: " Biała księga cenzury i bezprawia rządów RP 2001-2017 wobec badań historycznych" precyzuje zawartość książki, która jest w sporej części apelem o dokończenie prac ekshumacyjnych w Jedwabnem. Prac, które zostały przerwane, kiedy badacze zaczeli ujawniać fakty podwazajace przekaz zawarty w słynnej złą sławą książce Jana T. Grossa "Sąsiedzi".
Prawda o wydarzeniach za które na wyrost i pochopnie zdaniem Ewy Kurek przeprosili wszyscy znaczący polscy politycy łącznie z Lechem Kaczyńskim i kościelnym hierarchami, lezy zagrzebana w ziemi i jak twierdzi Jonny Daniels, prezes izraelskiej fundacji From the Depths: "Nawet jeśli pod tą inicjatywa podpisze się 40 milionow osób, ekshumacja w Jedwabnem nie odbędzie się".
Dlatego niezwłocznie podpislem stosowna petycje >>>
https://www.citizengo.org/pl/84089-petycja-do-sejmu-rzeczpospolitej-polskiej?m=6&tcid=67193526&fb=0&nid=84089
i oczekuje, ze ta obywatelska inicjatywa spowoduje, ze dowiemy się prawdy, nawet jeśli będzie niewygodna i bolesna dla nas, Polaków.