piątek, 23 sierpnia 2019

"Maiden", reż. Alex Holmes, GB, 2018, film dokumentalny, w kinach

"Maiden", reż. Alex Holmes, GB, 2018, film dokumentalny, w kinach

Tracy Edwards, glowna postac tego dokumentu, była zbuntowana nastolatka. Wyniosla się z domu, wyjechala do Grecji, gdzie za sprawa przypadku trafila na jacht, i tak się zaczelo…
Wymyslila sobie udział w regatach dookoła swiata, najpierw jako zaloga (była kucharką), potem wymarzyła sobie stworzenie własnego, skladajacego się z samych kobiet teamu. Celem był start w najbardziej prestiżowych regatach Whitbread Round the World Race (później zmienil się sponsor i teraz to Volvo Ocean Reace).

To film z kategorii "podążaj za marzeniami".
Formalnie film nie zachwyca. Jest zrealizowany w typowej dla takich dokumentów formule: gadajaca glowa, kawalek archiwalnego nagrania dokumentującego to co gadajaca glowa opowiedziała, ale...

Dla osob interesujących się zeglarstwem film z pewnoscia będzie ciekawy, zwłaszcza dla kobiet, zwłaszcza dla tych uprawiających sport w dyscyplinach uważanych za typowo meskie.
Bo w roku 1989 TAKIE regaty były TYLKO dla facetow, a "dziewczyny na statkach nadaja się wyłącznie do kuchni". Start w tym wyścigu nie miał przeslania feministycznego. Przynajmniej deklaratywnie i na początku. I chociaż tak twierdzi glowna bohaterka przeczy temu (w jakims stopniu) wielce fotogeniczne wejście do portu w Australii z zaloga w jednolitych kostiumach kąpielowych.  Chociaż kostiumy byly jednoczęściowe, spektakularne etapowe zwycięstwo plus emanacja kobiecości wstrzasnely zeglarskim swiatem, czyniąc "kostiumowe" foto najbardziej popularnym zdjęciem sportowym roku 1990.
Przyznam, ze wówczas zupelnie mnie to ominelo. W Polsce oj, dzialo się, a regaty, nawet dookola swiata, nawet z udzialem atrakcyjnej żeńskiej załogi, nie były rejestrowane przez mój radar.
Tym chętniej obejerzalem ten film, ale mam do realizatorow pretensje. Otoz sporo "tasmy" poswieconej jest na problemy finansowania startu "Maiden", to na końcu nie ma informacji czy bilans wyszedł przynajmniej na zero. (Dom Tracy [dziewczyna 24 lata właścicielką domu wolnego od hipoteki?] był zabezpieczeniem kredytu na kupno używanego jachtu, a jacht zastawem pod kredyt na jego remont; udział w regatach szacowano wówczas na około 6 mln GBP).

Nie zmienia to faktu, ze z przyjemnoscia oglada sie dojrzale Panie, które opowiadają o szalonej jeździe sprzed 30-stu lat.
W ich przypadku "podążanie za marzeniami" ziściło się i jest dowodem na to, ze można osiągać kosmiczne cele, czego Wam i sobie życzę:)

sobota, 17 sierpnia 2019

"Świadkowie Putina" (Svideteli Putina), reż. Witalij Manski, Czechy, Szwajcaria, Łotwa, film, w kinach

"Świadkowie Putina" (Svideteli Putina), reż. Witalij Manski, Czechy, Szwajcaria, Łotwa, film, w kinach

Byłem wlasnie w polowie książki o W. Putnie: "Wowa, Wolodia, Wladymir", kiedy przegladajac repertuar kin natknalem się na na ten film. Nauczony, ze oglądania tego co jest filmem dokumentalnym i jest grane w kinach studyjnych nie można odkladac "na później" bo szybko znika z ekranow i zwykle nigdy nie wraca, natychmiast udałem się do kina.
To była niewielka, odnowiona, swiezo oddana do uzytku salka kina "Elektronik" ulokowana na 3-cim piętrze. Szczegolne miejsce, które widać skorzystalo ze specjalnego funduszu Ministerstwa Kultury wpierającego rozwój sieci film studyjnych. Fajne.
Niewielka widownia była wypelniona prawie w 100%. Na sali było około 30-stu osob...

Przypadek sprawil, ze film dotyczy okresu o którym wlasnie czytałem w książce - przelom 1999/2000 i Jelcyn przekazujący władze Putinowi. Szalenie ciekawy, brzemienny w skutki moment w historii Rosji.
Sila filmu polega na prawdzie. To nie jest rzecz robiona ukryta kamera, tylko oficjalny zapis przełomu, filmowany przez bardzo oficjalnego dokumentaliste-filmowca, którego zaufaniem obdarza "Rodzina", czyli B. Jelcyn i jego otocznie, oraz sam W. Putin. Chyba nic nie obnaża polityka bardziej niż jego własne, archiwalne wypowiedzi zarejestrowane oficjalną kamerą etatowego filmowca-dokumentalisty zestawione z aktualna wiedza odnośnie osoby tego polityka. Tak jest w przypadku "Swiadków Putina". Wszystko do bólu prawdziwe,  pokazujące chłodnym okiem kamery proces odchodzenia od zaczatkow, skromnej, jelcynowskiej demokracji w kierunku jednowładztwa, dyktatury.
Oczywiste jest, ze nie jest to film dla każdego, stad jego obecność w kinach studyjnych. Będzie interesowal tych, którzy chcą poszerzyć wiedze o zachodzacych w Rosji, na swiecie procesach, dorzucić dodatkowa wiedze o osobie W. Putina.
Film oceniam jako "niezły", czyli na "6" w skali filmewb. 
Ale jako live-zapis dziejącej się na naszych oczach historii ten film ma ciężar gatunkowy trudny do określenia.
Bezcenny, jak wypowiedz Pawła Kukiza o PSL-u jako zorganizowanej grupie przestępczej...
Ważny i ciekawy jak nasza "Nocna zmiana" o demolce rządu Jana Olszewskiego...
Fajnie, ze były tam (u Jelcyna, Putina, Kukiza, w Sejmie) kamery.
To pozwala nam, maluczkim, na własną opnie, na własne sądy.

sobota, 10 sierpnia 2019

"Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina", aut. Krystyna Kurczab-Redlich, 2016, książka

"Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina", aut. Krystyna Kurczab-Redlich, 2016, książka

Blisko 800 stron robi wrazenie.
Cegła.
Nie lubie czytac książek o takiej objetosci. Lektura trwa długo, ksiazka jest trudna w obsłudze ze względu na swój fizyczny ciezar, ale...
Ksiazka została mi nie tylko zarekomendowana, ale także pożyczona, wiec nie pozostalo mi nic innego jak uporac się z tą lektura.
Ale przecież nie czytałem "Wowy, Wolodii…" wbrew sobie i swoim zainteresowaniom. Kariera Putina z poziomu szarego, szeregowego pracownika KGB do jednowładcy Rosji to mocny temat. Książka o człowieku, który w swoim politycznym credo oswiadczyl, ze rozpad Zwiazku Radzieckiego był (jego zdaniem) najwieksza, wspolczesna geopolityczna katastrofą, a w konsekwencji dążcego (za wszelka cenę) do przywrócenia Rosji utraconej pozycji mocarstwa, to rzecz jeszcze mocniejsza.

Autorka jest specjalistka od Wschodu, ze szczególnym uzwglednieniem Rosji. Od dawna obserwuje i pisze o rosyjskiej polityce i gospodarce. Ma tam swoje zrodla informacji w osobach zwykłych Rosjan, zaprzyjaźnionych dziennikarzy i politykow.
"Wowa, Wołodia…" jest ksiazka z bogata bibliografia, udokumentowanymi zrodlami nawet najbradziej kontrowersyjnych opinii i komenatarzy.
Autorka nie kryje swoich emocji, a opisy wojen w Czeczenii, zbrodni rosyjskiej armii to materiał na oddzielna książkę.
Czeczenia, Gruzja, Krym, Donbas.
Kto następny?
Straszna i przerażająca jest ta książka.
Taka jak jej bohater.
I UWAGA!
To zdecydowanie nie jest lektura na wakacje.
Ale wszyscy, którzy interesują się otaczającym nas światem nie będą żałować czasu poświęconego na lekturę "Wowy, Wołodii…". Tak wiele dzieje się wokół nas, tak wiele dzieje się w Rosji, gdzie poziom poparcia dla Putnia i jego polityki szoruje po dnie (zgodnie z niezależnymi sondażami). A przecież pewne jest, ze kolejne wybory wygra z ponad 50-cio procentową przewagą...
Polityczny, współczesny dreszczowiec, w którym Polska ma swoje miejsce.

niedziela, 4 sierpnia 2019

Kampinos, niedziela 2019.08.04, rowerowe

Kampinos, niedziela 2019.08.04, rowerowe


Wieś Wiersze, cmentarz partyzantów grupy Kampinos.
Teren Kampinoskiego Parku jest miejscem gdzie Niemcy mordowali mieszkańców Warszawy (cmentarz
w Palmirach), oraz terenem na którym w czasie trwania Powstania Warszawskiego toczyły się ciężkie walki.  
W trakcie niedzielnego wypadu rowerowego przejechaliśmy przez teren Rzeczpospolitej Kampinoskiej, obszaru,
który w 1944 przez blisko 2 m-ce był wolny od Niemców. Praktycznie każda trasa w Kampinosie przebiega
obok miejsc pamięci, a każdy przejazd rowerem jest powtórką z historii.
 

piątek, 2 sierpnia 2019

Kopiec Powstania Warszawskiego, 2019.08.01

Kopiec Powstania Warszawskiego, 2019.08.01

Kopiec Powstania Warszawskiego 2019.08.01, godz. 19:55 około 1h do rozpoczęcia
uroczystości rozpalenia ognia - symbolu Powstania, które zgaśnie za 63 dni.