poniedziałek, 31 lipca 2017

Mistrzostwa Polski mtb xco Warszawa 14-16.07.2017

Mistrzostwa Polski mtb xco Warszawa 14-16.07.2017

Mistrzostwa przeszly już do historii, ale "kronikarski obowiązek" powoduje, ze nie mogę pominąć tej imprezy.
W zeszłym roku synek Maciek zajal II-gie miejsce. Tegorocznym celem była co najmniej obrona tej pozycji, ze swiadomoscia, ze będzie niebywale ciężko. Do scigania wrocil Marek Konwa, który w 2016 był kontuzjowany, wyścig miał się odbyc w polaczonych kategoriach elita i U23, a mlodziez mamy baaaardzo mocna.


Zaraz po starcie, na "rozbiegowce" grozna kraksa w której Maciek nie bral udziału. Wszyscy,
którzy  uczestniczyli w wyrotce praktycznie nie liczyli się w dalszej rozgrywce.
 
 
To nie photoshop. Maciek sciga się na trasie, nad nim, wlasciwie sporo przed nim (skrot perspektywy) przelatuje jego kolega, który nie uprzedzil Macka, ze wykona taki numer...
Maciek po defekcie i wymianie kola przyjechal w rezultacie na 9-tym miejscu. Trwajaca około 1,5 min wymiana kola
zabrala mu dwa może trzy miejsca, ale do podium nadal było daleko...
Kolejne mistrzostwa za rok! 
 

niedziela, 30 lipca 2017

"Kedi - sekretne życie kotów", reż. Ceyda Torun, USA, Turcja, dokument, 2016, film, w kinach

"Kedi - sekretne życie kotów", reż. Ceyda Torun, USA, Turcja, dokument, 2016, film, w kinach

"Dunkierka", czy "Kedi" - zapytała koleżanka.
Wybór należy do Ciebie - powiedziałem wiedząc, ze kociara wybierze film o kotach.

Nie jestem zdeklarowym miłośnikiem kotow. W moim domu był pies, potem kot. Zwierzaki odeszly do Krainy Wiecznych Łowów. Teraz trochę mi brakuje obecności zywego stworzenia i moglby to byc rownie dobrze pies jak i kot. Chyba lubie jak cos lazi po domu, pod warunkiem, ze nie jest to szczur...

"Kedi..." jest filmem o kotach mieszkających w Stambule. Wbrew pozorom maja się tam calkiem dobrze. Z filmu wynika, ze sa powszechnie akceptowane, otoczone opieka, zadbane, dokarmiane. To wygląda na troszke wyidealizowany obraz, ale jakze fajny.
Kamera podaza za roznymi kotami, zaglada do ich gniazd, kojców, sledzi ich kocie sciezki, wnika w kryjówki, tajne przejścia. Koty maja imiona, a ludzie którym laskawie pozwalają się sobą opiekować respektuja ich niezaleznosc, doceniają pracowitość w lapaniu szczurow, nagradzają karmiąc i pieszcząc.
Wierzcie mi, fajnie się to oglada. Koty sa urocze! Z komentarza wynika, ze dzięki temu, ze koty towarzyszyly od zawsze żeglarzom, schodzily na lad i często na nim zostawaly, w Stambule jest pelna reprezentacja wiekszoci kocich ras. Jest tam także sliczny szarak, który bedc ozdoba restauracji zywiony jest (ostatnio) tylko i wyłącznie siekanym, gotowanym indykiem i konkretym gatunkiem ementalera...
Niczego innego do pyszczka nie bierze!
Oczywiście jest cala masa kotow, którymi opiekują się się kocie mamy i tatusiowie, którzy regularnie dokarmiają dziesiątki, hordy kotow, lecza je i dopieszczają.

Jeśli lubisz zwierzaki, to jest to film dla Ciebie.
Jeśli nie lubisz, idz, zobacz, może polubisz.
Warto.
Zwierzaki lagodza obyczaje.
Film jest grozny.
Wyzwala potrzebe bezzwłocznego przygraniecia kota.

środa, 19 lipca 2017

"Volta", reż. Juliusz Machulski, PL, 2017, film, właśnie na ekranach

"Volta", reż. Juliusz Machulski, PL, 2017, film, właśnie na ekranach

"V" w tytule sugeruje kontynuacje poprzednich produkcji Juliusza Machulskiego. "Volta" jest rzeczywiście kontynuacja, ale w moim odbiorze także ostrzeżeniem przed autocytatami z poprzednich "v"-produkcji.
Rezyser i autor scenariusza w jednym siega po sprawdzony schemat "wielkiej mistyfikacji". Pierwowzorem, niedoścignionym przykładem takiej konstrukcji jest oczywiście "Żądło" z Redfordem i Newmanem w rolach glownych.
Przywolywanie znakomitego, fantastycznie zagranego filmu sprzed prawie pol wieku nie działa na korzyść "Volty". W porównaniu z "Ządłem" (i nie tylko) "Volta" jawi się jako film co najwyżej poprawny.
Jego slaboscia moim zdaniem jest slabe tempo, mierny poziom aktorek grających pierwszoplanowe role. Panowie sprawdzają się zdecydowanie lepiej, zarówno ci z pierwszego i drugiego planu. W drugim planie J. Machuski zatrudnil sporo znanych nazwisk, a Cezary Pazura w roli egzektutora dlugow to moim zdaniem prawdziwa perelka.
Mizerna jest także sama intryga. Jest niewiarygodna, a to przecież jest podstawa dramatycznego napięcia "wielkiej mistyfikacji".
"Volta" jest akceptowalną, wakacyjna pozycja repertuarowa, oddechem, zwłaszcza po widzianym tydzień wcześniej rumuńskim dramacie "Sieranevada". Mysle, ze w okresie kanikuly film zdobędzie znaczaca ilosc widzow, którzy potrafią wiele wybaczyć tworcy "Seksmisji", "Vabanków" i szergu innych, popularnych komedii.
"Volta" jest także dowodem na to, ze komedia to gatunek trudny, a wywolanie u widzow szczerego smiechu to prawdziwa sztuka, która w przypadku "Volty" udaje się, gdy reżyser odnosi się w pobocznym watku do bieżącego zycia polityczynego.
Byłem, widziałem, a termin "poprawny" najlepiej oddaje moje wrazenia.

poniedziałek, 10 lipca 2017

Puchar Mazowsza mtb xc 2017, niedziela 2017.07.09

Puchar Mazowsza mtb xc 2017, niedziela 2017.07.09
W mojej kat. wiekowej nie ma zbyt dużej konkurencji. Moim rówieśnikom zwyczajnie się już nie chce.
Wystarczy wiec chcieć, mieć dwie nogi, rece i już można myslec o podium. Tym razem przyjechałem jako pierwszy.

Sie jedzie! Było słonecznie, ale nie upalnie, fajna trasa,
dobre samopoczucie i dyspozycja.
 
Puchar Mazowsza w kolarstwie gorskim jest nieduza, kamerlana impreza. Kolejny raz odbywal się w "moim" lesie. Nie pozostalo mi nic innego jak wskoczyć na rower, sprawdzić się wśród innych scigantow. Jak zwykle bolało.
Zawsze boli, kiedy jedzie się po to, żeby wygrac, zawsze pytam samego siebie po co mi to i staje na starcie kolejnych wyscigow...
(foto Adam)

sobota, 1 lipca 2017

Koktajl "Zielona moc", klimacik rowerowy, sobota 2017.07.01, rowerowe

Zaskroniec cieszy się
porannym słońcem.
Koktajl "Zielona moc", klimacik rowerowy, sobota 2017.07.01
Lokalne bagienko opodal Aleksandrowa.

Efekt ostatniej wichury
na ścieżce nad Świdrem.
"Zielona moc" przy stacji
Falenica.







 
Świder.