piątek, 10 listopada 2017

"The Box: How the Shipping Container Made the World Smaller and the World Economy Bigger ", aut. Marc Levinson, książka

"The Box: How the Shipping Container Made the World Smaller and the World Economy Bigger ", aut. Marc Levinson, książka

Kiedy tę książkę zarekomendował mi młody człowiek w typie nerda nie wiedziałem, ze ten tytul jest na liscie lektur polecanych przez Billa Gatesa. Szybko okazało się, ze nie jest dostepna w polskiej wersji językowej, wiec przy okazji innych zakupow książkowo-płytowych kupiłem ja na Amazon.uk.

Już we wstępie sam autor zauwaza, ze metalowe pudlo nie jest zbyt ciekawym obiektem, przedmiotem zaslugujacym na ksiazke. To oczywiście przewrotne mizdrzenie się do czytelnika, bo przecież czytając słowa autora trzymamy w reku pokaznych rozmiarow ksiazke, gdzie do przeczytania jest blisko 400 stron, plus, jak ktoś musi, okolo 100 stron przypisow.
Te 400 stron to szalenie ciekawy przypadek idei, która zgodnie z tytulem uczynila swiat mniejszym, a globalna ekonomie większą.
Ksiazka jest kolejnym dowodem na to, ze kazda idea musi mieć swojego spirytus movens, którym w tym przypadku był amerykański przedsiebiorca Malcom McLean. Bez jego zaangazownia, wiary w sens konteneryzacji, rewolucyjny pomysl transportu większości towarów w metalowych, standardowych pojemnikach zmieniłby swiatowa spedycje kilka dekad później.
Autor książki w szczegółach opisuje szalony opor zwiazkow zawodowych amerykańskich dokerów, którzy z ogromna determinacja i uporem sprzeciwali się wprowadzeniu kontenerow. Ich bunt, strach przed "nowym" przypominal ruch luddystów niszczących maszyny tkackie w Wielkiej Brytanii w czasie pierwszej rewolucji przemyslowej.
W "życiorysie" kontenera znajdziemy dowody na to, ze po raz kolejny w historii swiata wojna przyczynila się do skokowego postępu we wprowadzeniu novum jakim był transport kontenerowy.  W tym przyadku była to nieslawna wojna w Wietnamie, w którą USA zaangazowaly się w 1965 roku, a armia szybko stala się największym klientem owczesnych, pierwszych spedytorow kontenerowych.

4-ta okładka "The Box",
 kilka zachęt do przeczytania
"Pudła".
Jest w tej książce miejsce na studim przypadkow losowych, które spowodowaly, ze ci, którzy zaczeli ten biznes, dzisiaj nie istnieja, zas ci, którzy sa dzisiaj najwięksi, to molochy skazane na ciagle mega inwestycje.
Uderzajace jest także to, ze tak latwo zrezygnowaliśmy (my Polacy) z rozwoju potencjalu przeładunkowego naszych portow, podczas kiedy reszta swiata bila się o rozbudowę swojej infrastruktury po to, żeby przyciagnac największych, genrujacych  bizens spedytorow. Spektakularne historie pogoni za czolowka portów w Rotterdamie, Bremie, oddanie w dzierzawe China Ocean Shipping Company portu w greckim Pireusie, gdzie inwestycja ponad 1 mld USD dziesiekrotnie zwiekszyla greckie moce przeładunkowe pokazuja jak wazny i dochodowy jest ten biznes. Dopiero teraz slysze i czytam, ze planowana jest rozbudowa potencjalu naszych portow bałtyckich, ze już teraz trójmiejskie porty generują z tytułu ceł i podatkow zysk dla Skarbu Państwa około 18 mld zl/rok.
Ciekawe przykłady wizji rozwoju portu a Antwerpii, niebywala historia Felixstowe, malutkiego portu w Wielkiej Brytanii, który stal się no. 1 na wyspach z powodu zaciekłego oporu londyńskich dokerów to tylko przykłady licznych ciekawostek, których pelno w tej książce.
I najważniejsze. Globalizacja. Ta nie bylaby możliwa, gdyby nie radykalne obnizenie kosztów transportu, gdyby nie kontenery. Można dyskutować z sensem globalizacji, zastanwiac się nad jej skutkami, rozwazac wraz Naomi Klein czytając "No logo" wszelkie za i przeciw, ale jedno jest pewne.
Bez niskich kosztów transportu, bez kontenera swiat wygladalby inaczej.
Przeczytalem te ksiazke z dużym zainteresowaniem. Rekomenduje ja wszystkim, którzy lubia literaturę non-fiction traktujaca o wspolcznych zagadanieniach ekonomicznych.
Fajna lektura!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz