sobota, 17 sierpnia 2019

"Świadkowie Putina" (Svideteli Putina), reż. Witalij Manski, Czechy, Szwajcaria, Łotwa, film, w kinach

"Świadkowie Putina" (Svideteli Putina), reż. Witalij Manski, Czechy, Szwajcaria, Łotwa, film, w kinach

Byłem wlasnie w polowie książki o W. Putnie: "Wowa, Wolodia, Wladymir", kiedy przegladajac repertuar kin natknalem się na na ten film. Nauczony, ze oglądania tego co jest filmem dokumentalnym i jest grane w kinach studyjnych nie można odkladac "na później" bo szybko znika z ekranow i zwykle nigdy nie wraca, natychmiast udałem się do kina.
To była niewielka, odnowiona, swiezo oddana do uzytku salka kina "Elektronik" ulokowana na 3-cim piętrze. Szczegolne miejsce, które widać skorzystalo ze specjalnego funduszu Ministerstwa Kultury wpierającego rozwój sieci film studyjnych. Fajne.
Niewielka widownia była wypelniona prawie w 100%. Na sali było około 30-stu osob...

Przypadek sprawil, ze film dotyczy okresu o którym wlasnie czytałem w książce - przelom 1999/2000 i Jelcyn przekazujący władze Putinowi. Szalenie ciekawy, brzemienny w skutki moment w historii Rosji.
Sila filmu polega na prawdzie. To nie jest rzecz robiona ukryta kamera, tylko oficjalny zapis przełomu, filmowany przez bardzo oficjalnego dokumentaliste-filmowca, którego zaufaniem obdarza "Rodzina", czyli B. Jelcyn i jego otocznie, oraz sam W. Putin. Chyba nic nie obnaża polityka bardziej niż jego własne, archiwalne wypowiedzi zarejestrowane oficjalną kamerą etatowego filmowca-dokumentalisty zestawione z aktualna wiedza odnośnie osoby tego polityka. Tak jest w przypadku "Swiadków Putina". Wszystko do bólu prawdziwe,  pokazujące chłodnym okiem kamery proces odchodzenia od zaczatkow, skromnej, jelcynowskiej demokracji w kierunku jednowładztwa, dyktatury.
Oczywiste jest, ze nie jest to film dla każdego, stad jego obecność w kinach studyjnych. Będzie interesowal tych, którzy chcą poszerzyć wiedze o zachodzacych w Rosji, na swiecie procesach, dorzucić dodatkowa wiedze o osobie W. Putina.
Film oceniam jako "niezły", czyli na "6" w skali filmewb. 
Ale jako live-zapis dziejącej się na naszych oczach historii ten film ma ciężar gatunkowy trudny do określenia.
Bezcenny, jak wypowiedz Pawła Kukiza o PSL-u jako zorganizowanej grupie przestępczej...
Ważny i ciekawy jak nasza "Nocna zmiana" o demolce rządu Jana Olszewskiego...
Fajnie, ze były tam (u Jelcyna, Putina, Kukiza, w Sejmie) kamery.
To pozwala nam, maluczkim, na własną opnie, na własne sądy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz