sobota, 17 marca 2012

Wstyd (Shame), reż. Steve McQueen, W. Brytania, 2011, w kinach

Wstyd (Shame), reż. Steve McQueen, W. Brytania, 2011, w kinach
Zaden styd. Zycie. To film o zagrozeniach zwiazanych z kierunkiem w ktorym podaza cywilizacja. Bohater filmu ma lekki przechyl, ale w moim przekonaniu nie jest to film o seksoholiku (jak pisze sie i mowi w mediach), ale o przecietnym facecie, ktory nie potrafi wchodzic w relacje w innymi ludzmi. To jakby dalsza czesc historii nastolatka z "Sali samobojcow" (gdyby zyl). Alienacja, depresje, zycie bez celu, brak wartosci, powierzchownosc kontaktow, zero empatii, a w konsekwencji smierc osoby, ktora jak sie okazuje (chyba) kochal. To wszystko jest udzialem bohatera filmu, ktory brnie w damsko-meski seks, glownie platny i destrukcyjny.
Film obfituje w liczne sceny erotyczne, meska nagosc. Raczej nie idzcie na niego ze swoimi dziecmi, ale dzieci jesli maja ponad 16 lat moga, a moze powinny ten film zobaczyc.
Mnie sie film podobal. Kreacja stworzona przez Michaela Fassbendera nie jest wybitna, ale przekonywujaca.  Reszta aktorow i robota rezysera na bdb.
Polecam wszystkim, ktorzy nad bezposrednie kontakty w realu wola maile i smsy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz