Mama Sarna zostawila na chwile swoje dziecko. Pewnie poszla szukac ojca, zeby go pociagnac za alimenty. Znalzca sarenki - Jacek, zaniepokojony bliskoscia osiedla i licznie biegajacych psow, wezwal na pomoc Straz Miejska, ktora sprawnie przybyla na miejsce i wezwala mame sarne do natychmiastowego przybycia celem nalezytego wykonania obowiazkow rodzicielskich. A ojciec? Bierze i bimba!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz