"New Blood, Live in London" , Peter Gabriel, koncert, 2011, dvd
To dvd jest zapisem koncertu jaki mial miejsce w marcu 2011 w Londynie, na deskach Hammersmith Apollo z udzialem orkiestry symfonicznej. Calosc liczaca 162 min. zostala sfilmowana w 3D, co oznacza, ze potencjalny nabywca dostaje w jednym etui 3 plyty: dvd, blu-ray i 3D blu-ray (tutaj tylko 130 min.).
Niezle sie wynudzilem.
Oczywiscie ogladalem jadac na rowerku. Przyznam, ze nie wytrzymalem calych 162 min. i koncowke obejrzalem siedac na kanapie.
Nie bylem nigdy fanem Petera Gabriela, a po obejrzeniu tego dvd nadal nie bede. W moim przekonaniu koncert jest slaby i nudny. Praktycznie wszystkie kawalki zaczynaja sie bardzo mocnym, dynamicznym orkiestrowym intro niosacym ze soba obietnice czegos wielkiego, co nigdy nie nastepuje. Po niezlym poczatku wchodzi Peter Gabriel ze swoim wokalem, ktory w towarzystwie chorku skladajacego sie dwoch pan z mina cierpietnika objawia publiczonosci i swiatu swoje przemyslenia.
To nie jest spiew. To melorecytacja. I tak przez 3/4 krazka. Ponuro, wolno i dostojnie. Wszyscy, lacznie z orkiestra uduchowieni, zero usmiechu, graja, spiewaja i... cierpia. Gdzies pod koniec wraz z "Red Rain", "Don't give up" calosc przyspiesza, staje sie bardziej strawna, ale...
To jest 160 minut z ktorych moze 20 mozna nazwac muzyka. Reszta? Reszta to zart z widzow zgromadzonych w Hammersmith Apollo i tych naiwnych co kupili "New Blood". (pozyczylem od kolegi Jacka, ktory bedac fanem P. Gabriela udal sie za nim na koncert az do Oswiecimia).
W moim odczuciu tylko dla fanow P. Gabriela.
Tych zagorzalych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz