Mistrzostwa przeszly już do historii, ale "kronikarski obowiązek" powoduje, ze nie mogę pominąć tej imprezy.
W zeszłym roku synek Maciek zajal II-gie miejsce. Tegorocznym celem była co najmniej obrona tej pozycji, ze swiadomoscia, ze będzie niebywale ciężko. Do scigania wrocil Marek Konwa, który w 2016 był kontuzjowany, wyścig miał się odbyc w polaczonych kategoriach elita i U23, a mlodziez mamy baaaardzo mocna.
Zaraz po starcie, na "rozbiegowce" grozna kraksa w której Maciek nie bral udziału. Wszyscy, którzy uczestniczyli w wyrotce praktycznie nie liczyli się w dalszej rozgrywce. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz