sobota, 16 września 2017

Mała Liga, 6-sta edycja, wyscig mtb xco, Otwock-Meran, niedziela 2017.09.09, rowerowe

Mała Liga, 6-sta edycja, wyscig mtb xco, Otwock-Meran, niedziela 2017.09.09, rowerowe

II miejsce na 2 startujacych w kat.
masters IV nie wygląda imponująco,
ale w tym wyścigu bralo udział blisko
50-siat scigantek i scigantow z roznych
kat. wiekowych wśród których
przyjchalem gdzies w polowie
stawki.
W sobote jezdzilem na rowerku w Bolimowie. Przejechalismy niecale 80 km, czyli bez ekscesów, ale się ujechałem. Ze swiadomoscia, ze nie jestem w dobrej dyspozycji pojechałem do Otwocka na znana, lokalna miejscowke jaka jest Meran.
To duza, rozlegla, stara wydma na skraju Otwocka. Nazwa nie jest przypadkowa. Nawiazuje do wloskiego Merano, jednego z najbardziej modnych, słynnych, alpejskich uzdrowisk. O ile pamiętam z lektury przewodnika po okolicach Warszawy, w otwockim Merano przed wojna była nawet skocznia narciarska. Teraz cale wzgórze jest porosniete kilkudziesięcioletnim lasem i z racji fajnych sciezek, podjazdow stanowi czesty cel naszych weekendowych wypadow rowerowych.

Na 30 min. przed wyścigiem, na poczatku
 rogrzewki przebiłem opone w
bezdetkowym zestawie. Dzieki obecnemu
na miejscu serwisowi-sklepikowi kupiłem
detke, zalozylem i zdazylem na start.
Cala akcja dość skutecznie podniosla mi
ciśnienie, a brak rozgrzewki negatywnie odbil
się na mojej i tak słabej tego dnia dyspozycji.
(foty  E. Lesiak i Zb.Kowalski)
Dobre miejscowki, sprawna organizacjia, przyjazna atmosfera lokalnej, rowerowej imprezy, usmiechniete twarze pozytywnie zakręconych fanow kolarstwa gorskiego, to wszystko sklada się na powodzenie wyscigow Małej Ligi XC.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz