Niedzielny klimacik nad Zalewem Zegrzyńskim, 2018.08.12, rowerowe
|
Plan na niedzielne przedpołudnie - objechanie Zalewu, nie został zrealizowany. Bug okazał się być zbyt głęboki, nie znaleźliśmy brodu. Przeprawa najbliższym mostem w Wyszkowie to dodatkowe ponad 40 km i jazda asfaltem.
Ograniczyliśmy się do objechania, eksploracji południowo-wschodniego brzegu Zalewu, żeby na wysokości miejscowości Kowalicha, wrócić do punktu startu. Około 70 km, fajna pogoda, przyjazna temperatura i przyjemne widoki. Było dobrze.
Ale, ale... Gdzie jest moja deska... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz