czwartek, 25 lutego 2021

"Stulecie Winnych", reż. Piotr Trzaskalski, sezon 1, 2019, serial TVP, vod.tvp.pl

"Stulecie Winnych", reż. Piotr Trzaskalski, sezon 1, 2019, serial TVP,  vod.tvp.pl


Programowo nie ogladam seriali. Od reguly byly wyjatki. Ciekawe kto z Was pamieta "Belfegor - upiór z Luwru" (1965), czy "Święty" z Rogerem Moorem (1962-1969). Te seriale i pewnie pare innych ogladalem, ale byly to jak widac czasy, kiedy w TVP nie bylo nawet II-giego programu... Wowczas czekalo sie na czwartkowe "sensacje" przez caly tydzien, a w TVP poza nielicznymi rodzynkami tego typu nie bylo co ogladac. Przyczyna mojej serialowej awersji bylo to co dzialo sie pozniej, czyli wysyp, poczawszy bodaj od "Niewolnicy Isaury" (1976) glownie poludniowoamerykanskich telenowel. I chociaż telenowela nie rowna sie serial, uprzedzenie mi zostalo. Oczywiscie mam swiadomosc istnienia mnostwa serialowych produkcji platform typu Netflix. Tytuly typu "House of Cards", "Dom z papieru", czy "Gambit królowej" sa szeroko komentowane, maja mnostwo pozytywnych recenzji. Nie wplynelo to na moja niechec do seriali. Tkwilem w moim uprzedzeniu az do momentu emisji w TVP serialu "Osiecka". Kierowany afektem do tworczosci Osieckiej obejrzalem calosc utwierdzajac sie w mojej serialowej antypatii. "Osiecka", jak juz przy innej okazji pisalem jest w moim odbiorze co najwyzej "poprawna", a i tak jest to ocena zawyzona, wykrzywiona moim sentymtem do osoby poetki, tamtych czasow, ludzi. I wowczas, kierowany informacja o 3-cim sezonie "Stulecia Winnych" przypomnialem sobie, ze widzialem 2-4 odcinki 1-szego sezonu tego serialu. Podobaly mi sie. 

"Stulecie Winnych" ogladam na vod.tvp. Wczoraj widzialem odcinek nr. 9. To co widzialem do tej pory podoba mi sie na tyle, ze tkwie w postanowieniu obejrzenia calosci. Co w moim przekonaniu decyduje o atrakcyjnosci tego serialu? Nie ma tutaj zadnych tajemnic. "Stulecie Winnych" ma wszystko to co powinien miec dobry film, czyli to co serial "Osiecka" mial tylko w namiastce. Przede wszystkim jest to scenariusz, ktorego podstawą jest opatrzona tym samym tytulem powiesc Ałbeny Grabowskiej (nie czytalem). Synteza losu rodu Winnych i historii Polski zrobiona jest zgrabnie, nienachalnie. Kolejnym mocnym punktem jest bardzo dobra obsada. Bezwzglednie rzadzi Kinga Preis. Reszta aktorow lacznie z tymi z drugiego i dalszych planow trzyma wysoki poziom. Wysoko oceniam robote rezysera P. Trzaskalskiego. Widac jest, ze panuje nad caloscia, dba o dobre tempo akcji, spojnosc scen, prawde psychologiczna filmowych postaci. A potem juz cala, filmowa reszta: dobre zdjecia, dbalosc o scenografie, muzyka, czyli odrobine splycajac dosc wysoki jak na serialowa produkcje budżet. Nie bez znaczenia dla mojego odbioru jest czas trwania odcinkow (okolo 45 min). Ogladam wioslujac, a 45-60 min jest idealnym formatem czasowym dla tej aktywnosci:) I chociaz "Stulecie Winnych" nie wstrzasa mna tak, jak "Belfegor - upior Luwru" to ogladam "Stulecie..." z duza przyjemnoscia majac nadzieje, ze kolejne  tzw. "sezony" nie beda ustepowaly jakoscia pierwszym odcinkom. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz