czwartek, 26 sierpnia 2021

"Zenek", reż. Jan Hryniak, PL 2020, film, Netflix

 "Zenek", reż. Jan Hryniak, PL 2020, film, Netflix

Oceniłem ten film na 5 (średni) w 10-cio punktowej skali filmweb. Obejrzałem go dzięki temu, że jest dostępny na Netflix. Na obejrzenie go w kinie raczej byłoby mi szkoda czasu. A tak, w domu, 2w1: wiosełka i "Zenek". Film jest dość długi (2h), ale gładko się go ogląda; przez praktycznie cały czas uśmiech nie schodził mi z twarzy. To pogodna, solidnie zrobiona i opowiedziana historia o zjawisku jakim jest disco polo. Być może nie ma w nim wybitnych kreacji aktorskich, ale uważam, że jest przyzwoicie zagrany (bdb kreacja Klary Bielawki grającej żonę Zenka). Film ma fajny klimat, a dbałość o scenografię i realia powoduje, że widz z łatwością przenosi się w przełom lat 80/90. Cóż... Gdyby Zenek urodził się w delcie Missisipi pewnie grałby bluesa, gdyby był mieszkańcem Wysp Zielonego Przylądka śpiewałby mornę. Jednak los chciał, że urodził się i wychował na Podlasiu, gdzie rządziło disco polo... Można nie lubić (i nie słuchać) tej muzyki. Można pomstować na TVP Jacka Kurskiego, która schlebiając gustom dużej części telewidzów promuje ten nurt muzyczny. Jednak nie można (moim zdaniem oczywiście) nie mieć sympatii dla Zenka - self-made-mana, który zaczynał od grania na imprezach, gdzie gażę stanowiło kilka butelek wódki. I to, że nie lubię, nie oglądam disco polo nie ma nic do rzeczy i nie ma wpływu ma ocenę filmu. "Zenek" to kawałek historii naszego rynku muzycznego. A że dotyczy disco polo? Też bym wolał żeby to był blues:)   ....ale, blues z TYM głosem... :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz