niedziela, 9 grudnia 2018

"Miasto 44", reż. J. Komasa, PL 2014, cd, film

"Miasto 44", reż. J. Komasa, PL 2014, cd, film

"Miłość w czasach Apokalipsy" - tak był reklamowany ten film kiedy wchodzil na ekrany kin. Premierze towarzyszyl spory szum medialny, etykieta jednej z największych polskich superprodukcji kosztującej ponad 20 mln zl. Zdjecia trwaly 8 lat, wyniki castingu były szeroko komentowane, a spektakularna premiera miała miejsce na Stadionie Narodowym.

To wszystko jakos mnie ominelo. Podswiadomie chyba miałem obawy co do efektu końcowego. Jakis czas temu kupiłem jednak cd, które długo czekalo żeby trafic do odtwarzacza.
Ów moment nastapil w ten weekend. Urwany hak w rowerze, a zwłaszcza padający rano deszcz były powodami dla których zamiast w lesie znalazłem się w piwnicy, odpaliłem "Miasto 44", dosiadłem wiosełek i poplynalem…

Film oceniam wysoko, jako dobry, nawet bardzo dobry.
Nie oznacza to, ze latwo się go oglada, bo nie można go ogladac bez emocji. Te wlaczaja się praktycznie po pierwszych 15-stu minutach trwania filmu i tak już jest do końca.
Film pod wieloma względami zaskakujący, nowoczesny, ze swietnymi efektami specjalnymi i niebanalna, pomyslana jako kontrapunkt do obrazu sciezka dzwiekowa.
"Miasto 44"  pomyślane jest raczej dla młodej widowni (w filmie gra cala masa młodych, dobrych, nieznanych aktorow z którymi latwo jest się utozsamic). To film przekazujacy poprzez wspolczesny jezyk filmowy emocjonalna, NIE historyczna prawde o Powstaniu Warszawskim. Prawde emocjonalna ze szczególnym uwzglenieniem jej apokaliptycznej strony.

Pomimo tego, ze film jest moim zdaniem obowiazkową pozycją, nie oglada się go latwo.
Powodem sa wlasnie emocje.
Jeśli jeszcze nie widzieliście tego filmu zastanowcie się dobrze, a zwłaszcza dobrze zaplanujcie moment kiedy zdecydujecie się na jego oglądanie. To co dzieje się na ekranie mocno działa na zmysły, wchodzi do glowy, każe ponownie myslec o "Kanale", "Kolumbach", wszystkich za i przeciw w odniesieniu do sensu i bezsensu wybuchu Powstawania Warszawskiego. Przywoluje rocznicowe obchody wybuchu Powstania Warszawskiego w powstanczych kwaterch na Powązkach, oraz tłumy warszawiakow stojących w ciszy o 17:00 w centrum miasta.
A jeśli jeszcze oglada się ten film w ciepełku, wioslujac,  to tym większy jest rozkołys emocjonalny, który był moim udzialem, towarzyszyl mi do koncowych napisow.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz