piątek, 20 listopada 2020

"Walka: Życie i zaginiona twórczość Stanisława Szukalskiego" (Struggle: The Life and Lost Art of Szukalski), reż Ireneusz Dobrowolski, USA, 2018, film dokumentalny, Netflix

 "Walka: Życie i zaginiona twórczość Stanisława Szukalskiego" (Struggle: The Life and Lost Art of Szukalski), reż Ireneusz Dobrowolski, USA, 2018, film dokumentalny, Netflix


Czwartek wieczór. Deszcz, zamiast roweru - łódeczka. Tym razem, dla odmiany, w miejsce filmu o banksterach (na nich jeszcze przyjdzie czas) cos o sztuce, artyscie, do tego polskim - Stanisławie Szukalskim.

Wreszcie artysta - mężczyna! Ostatnio przeczytalem kilka biografii: Olga Boznańska, Mela Muter, Tamara Łempicka (nie dzielilem sie jeszcze na blogu swoja opinia o tych ksiażkach), a wczesniej Zofia Stryjeńska (TU). Nietrudno zauwazyc, ze byly to artystki-kobiety, malarki, a tu prosze! Nie dosc ze artysta-facet, to jeszcze rzeźbiarz, i to jaki! Wypowiadajacy sie w filmie artysci pozycjonuja Stanisława Szuklaskiego pomiedzy Michałem Aniołem a Rodinem, w wiekszosci uwazajac go za geniusza, byc moze najwiekszego rzezbiarza naszych czasow (1893-1987). Z przykroscia przyznaje, ze nigdy wczesnej nie slyszalem o Stanisławie Szukalskim. Z radoscia stwierdzam, ze dzieki objerzeniu filmu obszar mojej ignorancji jest mniejszy, a ja bogatszy o wiedze na temat artysty kontrowersyjnego, ktorego sztuka i poglady budzily i nadal budza mnostwo emocji. Stanisław Szukalski byl glownie rzeźbiarzem, ale parał sie takze scenografia, architektura i malarstwem. Byl takze filozofem kreujacym sie na guru nowej sztuki wyrazajacej nowa rzeczywistosc, krytykujacym dokonania i wartosc owczesnych kierunkow i konwencji toworzenia. Negował potrzebe istnienia Akademii Sztuki, gdzie proces edukacji niszczyl jego zdaniem indywidulalizm i geniusz tworcow. Jednym slowem nieźle zakręcony artysta, który dostał (1937?)  zlecnie na wykonanie posągow Hitlera i Goringa. Zainkasowal zaliczke, wyslal wstepne szkice, gdzie postac Hitlera uosabiala stojaca na palcach, w krotkiej sukience, baletnica z hitlerowska grzywka i wąsem... Kancelaria III Rzeszy odeslala projekt z uprzejma informacja, ze raczej z niego nie skorzysta... 

Film jest bardzo ciekawy. Dobra, solidna robota (8/10). Z jednej strony intrygujaca postac i zycie Stanisława Szukalskiego, z drugiej zas strony pasjonujacy proces ponownego "odkrywania" osoby i dokonan S. Szukalskiego przez nowofalowych, amerykanskich tworcow komiksow. Film zgrabnie laczy watek biograficzny z dokumentalnymi wypowiedziami artysty uwiecznionymi na tasmie filmowej. Zawiera opinie, wypowiedzi wielu ludzi, ktorzy mieli konatkt ze Stanisławem Szukalskim. Nie zawsze sa to opinie pozytywne. Sa tacy, ktorzy uwazali go za niebezpiecznego dewianta, a George DiCaprio mowi o glebokim rozczarowaniu osoba Artysty, co nie zmienia faktu, ze producentem filmu jest jego syn, niejaki Leonardo DiCaprio. Dobrze wydane pieniadze! Tak trzymaj Leo! Może teraz film o Tamarze Łempickiej? Ona miała autentyczny, rozbuchany apetyt na życie! Jej biografia to gotowy, pikantny scenariusz na oskarowy film:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz