sobota, 10 stycznia 2015

"Ameryka po kaWałku", aut. Marek Wałkuski, 2014, książka

"Ameryka po kaWałku", aut. Marek Wałkuski, 2014, książka

To kolejna po "Wałkowanie Ameryki" ksiazka Marka Wałkuskiego, korespondenta Polskiego Radia, mieszkającego 12 lat w USA. "Wałkowanie..." było o fundamentach np.: o prawie do posiada broni, o systemie edukacji, o religii itp., zas "Ameryka po kaWałku" to kolaż skladajacy sie z mnóstwa obserwacji ujętych w krótkie, zwarte opowieści pokazujące amerykanska roznorodnosc. Każdy rozdzial/reportaż funkcjonuje niezależnie dzięki czemu ksiazke można czytac otwierajc ja w przypadkowym miejscu. Cecha wspolna obu książek jest fascynacja Ameryka do której zresztą autor otwarcie sie przyznaje oraz brak jakichkolwiek negatywow.
Widzenie cokolwiek jednostronne, ale licentia poetica, wiec nie ma co dyskutować, tylko zabrać sie za lekturę. Zapewniam, ze jest ciekawa.

Podobnie jak "Wałkowanie..." Marek Wałkuski wspiera niektóre z mini-opowieści/reportaże ciekawymi danymi statystycznymi. Kiedy pisze o zupie pho, a przy okazji o roznych wcieleniach amerykańskich fast-foodow dorzuca garść twardych danych o udziale kosztów zywnosci w budzecie J. Smitha, porownuje z wydatkami na zwynosc w roznych rejonach swiata podkreslajac przy okazji, ze zywnosc w USA jest najtansza na swiecie. Znakomite sa obserwacje dotyczące infrastruktury sportowej, ilości i dlugosci sciezek rowerowych, cen wynajmu kortow tenisowych i kosztu gry w golfa, ponownie wsparte twardymi danymi o rynku wtornym pilek golfowych. Wiele z tych obserwacji to w sposób oczywisty oraz fascynacji american way of life, która staje sie udzialem autora. Z dużym ladunkiem humoru pisze o swoich doświadczeniach związanych z kupnem Harleya-Davidsona, wycieczkach po parkach narodowych, wizytowaniem garażowych wyprzedaży, podróżami po Stanach i tym co widać przez okna samochodu. Oddzielny rozdzial poswieca Fordowi Crown Victoria - legendarnemu modelowi samochodu używanego przez amerykanska policje. W jednym z rozdzialow podkresla, ze w Ameryce wszystko jest większe (domy, zmywarki itd.) a w konsekwencj wieksza jest także strefa, która Amerykanin uważa za prywatna, ktorej naruszenie każe mu zrobić krok wstecz (M. Wałkuski ocenia, ze dla Amerykaniana ta strefa to okrag około 1.20 cm, a dla Europejczyka około 90 cm). Takie i mnóstwo innych ciekawostek wspartych solidna dawka danych statystycznych stanowi zawartość książki.
Książka - patchwork.
Wszystkie łatki w cieplych kolorach, przyjemne w dotyku. W sam raz na polski deszczowy styczeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz