poniedziałek, 2 lutego 2015

"Ziarno prawdy", reż. Borys Lankosz, PL, 2014, film, właśnie na ekranach

"Ziarno prawdy", reż. Borys Lankosz, PL, 2014, film, właśnie na ekranach

Nie, nie, nie! Filmiaczek slabiaczek, do tego pokłosie, (może popłuczyny) "Pokłosia".
"Rewers" dawal nadzieje na więcej i lepiej, a wyszlo dziwadło.
Tak, tak, tak! Dla Roberta Więckiewicza. (Jest scena z jego udzialem warta zobaczenia takze dlatego, ze robi oko do widza).
Aleksandra Hamkało z powrotem do szkoły, może być, ze aktorskiej, a Borys Lankosz ręce precz od scenariuszy.
W każdym razie film mi się nie podobal. Glowna przyczyna? Jeśli fabula haczy o mistycyzmy to owe fantazje musza być przynajmniej w jakims stopniu zgodne z moim o nich wyobrażeniami. Jeśli nie sa odbieram je jako sztuczne, obce, narzucone, co przeklada się na odbior całego filmu.
Porazka scenariusza jest konieczność tłumaczenia widzowi o co w filmie chodzilo. (A o co chodzilo? Wlasciwie to kto zabil?)
"Ziarno prawdy" nie warte czasu i pieniedzy, nawet jeśli był to bilet ulgowy, z którego radośnie korzystam od tygodnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz