poniedziałek, 17 kwietnia 2017

"Osobliwy świat Hieronymusa Boscha” (The Curious World of Hieronymus Bosch), reż. David Bickerstaff, GB, 2015, film dokumentalny

"Osobliwy świat Hieronymusa Boscha” (The Curious World of Hieronymus Bosch), reż. David Bickerstaff, GB, 2015, film dokumentalny, cyklicznie w kinie "Muranów"

To kolejny film z cyklu "Wielkie malarstwo na ekranie", który widziałem w "Muranowie" i kolejny raz kiedy wyszedłem z kina naladowany nowa wiedza.
Film był anonsowany od dawna na stronach kina. Od dawna wiec zamierzałem na niego pojsc, a ze anons był dawno temu, kompletnie o tym zapomniałem...
Kiedy około tygodnia temu przegladalem repertuar kina, baner z zapowiedzia dwóch seansow wyzwolil  we mnie natychmiastowa probe kupna biletow via net. Bezskutecznie. Wszystkie bilety były wyprzedane. Informacja tego typu zwykle mobilizuje mnie do działania, a prozaiczny "brak biletow" nie powstrzymuje mnie przed podjeciem proby zobaczenia tego co zamierzałem zobaczyć/uslyszec.
Teraz było podobnie. Ostatecznie do "Muranowa" nie mam tak daleko, szybka decyzja i po 35 min. od decyzji byłem w posiadaniu wejsciowek.

"Osobliwy swiat..." to film szczególny, bo obrazuje szczegolna, unikalna kolekcje obrazow i rysunkow H. Boscha zgromadzona w miejscu jego urodzenia z okazji 500-setnej rocznicy urodzin.
Jego rodzinne miasto nie ma zadnego z jego dziel. Na swiecie, w roznych muzeach/krajach zachowalo się tylko 25 (o ile dobrze pamietm z filmu) obrazow i grasc rysunkow. Na wystawie zgromadzono 17 obrazow i prawie wszystkie rysunki, a negocjacje nad zebraniem prac H. Boscha kustosz wystawy rozpoczal w roku 2008...
Wystawa cieszyla się ogromnym powodzeniem. Najazd turystow z całego swiata wymusil na organiztorach wydluzenie godzin otwarcia muzeum do godz. 1:00 w nocy. Nigdy w historii nie zgromadzono w jednym miejscu tylu dziel H. Boscha. Nawet sam Bosch nie widział tylu swoich obrazow naraz. Malowal realizując konkretne zamówienia, sprzedawal i tworzyl kolejne obrazy.
Ponownie, podobnie jak przy realizacji poprzednich filmow z tego cyklu znaczenie miała technika. Otoz filmy powstają w cyfrowej technologii HD. Pozwala to na ogromne, doskonalej jakości powiększenie detali obrazow, co w przypadku dziel H. Boscha ma szczególne znaczenie. Niderlandzki malarz, zaludnial swoje obrazy ogromna iloscia postaci, stworów, potworow, alegorii, przemiotow nadając im poprzez wzajemna interakcje szczególne znaczenia, tworzac zagadki nad których rozwiązaniem glowia się wspolczesni spece.
Te szczegoly, które umykają często wzrokowi "normalnych" widzow technologia HD wydobywa, przybliza z niespotykana dotad jakoscia, pozwalając kontemplować dbalosc o szczegoly, pokretnosc wizji, kreatywność tworcy. Być może ten sposób oglądania obrazow H. Boscha wypacza jego zamysl prezentowania kreowanych przez niego alegorii Ogrodu Rozkoszy Ziemskich, losu Wędrowca, czy scen Ukrzyżowania, ale dzięki technologii dostajemy 90-cio minutowy skondensowany przekaz-dowod jego wielkości, wizjonerstwa, nieskrepowanej jak się wydaje fantazji.
H. Bosch przekazywl w obrazach owczesna wiedze o otaczającym go swiecie, ale naznaczal swoja tworczosc surralistyczna wręcz kreatywnoscia. Zrodlem wiedzy był Kosciol. On sam bedac osoba swiecka był gleboko wierzącym członkiem jednego z bractw wyznaniowych, wiec nie wahal się wbudowywac we własne dziela swoistych, może wręcz osobliwych memento mori.
Ogroma ilość szczegolow w obrazach H. Boscha, wieloplanowość wizji, surrealistyczna kreatywność w tworzeniu nieziemskich postaci/stworow, niejednoznaczność przekazu przypomniała mi zdanie, które uslyszalem/przeczytałem przy okazji dużej wystawy przeniesionej do Muzemu Narodowego z Kunsthistorisches Museum w Wiedniu. "Wtedy nie było telewizji".... Malarze często umieszczali w swoich obrazach rozne "tajemnice", tak, żeby ci którzy je zamówili mogli podziwiać nie tylko malarski kunszt tworcow, ale także dumac w długie zimowe wieczory nad tym "co autor miał na myśli", dokonywać "logicznego rozbioru dziela", stopniowo odkrywając nowe szczegoly i detale.
Może tworczosc H. Boscha tez tak ma?
Warto to zobaczyć w HD z komentarzami specow od jego malarstwa, od epoki w której tworzyl.
Z wypowiedzi fachowcow wynika, ze praktycznie sa bezradni, ze to co namalowal H. Bosch pozostaje zagadka, która być może nigdy nie znajdzie pelnego rozwiązania.
A przecież nie można wykluczyć, ze Hirek jak każdy rasowy Holender mogl być stalym bywalcem lokalnego cofee shopu, ze tworzyl po "czarnym afgańskim", ze proby dociekania co i dlaczego namalowal to rebus z kategorii "biez vodki nie razbieriosz".
Ale, ale...
Widze, ze film będzie grany w "Muranowie" w maju, wiec kto nie widział, a ma ochote, może sam się zmierzyć z tajemnicami Hieronima Boscha.
Moim zdaniem warto!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz