piątek, 24 lipca 2020

"Zwiedzeni przez przypadek. Tajemnicza rola losowości w życiu i w rynkowej grze", aut. Nassim Taleb, 2004, książka

"Zwiedzeni przez przypadek. Tajemnicza rola losowości w życiu i w rynkowej grze", aut. Nassim Taleb, 2004, książka

Pierwsze polskie wydanie tej książki miało miejsce w 2020 roku. Wczesniej (także 2020) wydano w Polsce ksiazke tego samego autora "Czarny łabędź. O skutkach nieprzewidywalnych zdarzeń". Jej niedawna lektura była przyczyna dla której siegnalem po "Zawiedzeni przez przypadek", ksiazke, która uczynila Nassima Taleba uznanym autorytetem w dziedzinie losowości.

To nie jest latwa lektura. Autor jest erudytą. Chetnie udaje się na wycieczki w glab kultur antycznych, aby przywolac przemyślenia owczesnych filozofow. Ale te podroze to przyjemność w porównaniu z wiedza z obszaru matematyki, statystki, rachunku prawdopodobieństwa. Te dziedziny nigdy nie były (i pewnie już nie będą) moja mocna strona, wiec troszkę się meczylem. Tekst jest bardzo "gesty", naladowany trescia, wymaga dużej koncentracji. W moim przypadku konieczne było także dość czeste sieganie po smartfon w celu sprawdzenia obcych mi terminow, słów i pojec.

Żeby wytlumaczyc o czym wlasciwie jest ta ksiazka najłatwiej jest chyba posluzyc się parafraza ostatnich zdan z książki, gdzie autor przytacza anegdote, gdy ktoś leniwy zapytal rabbiego Hillela,
czy bylby w stanie nauczyć go Tory, podczas gdy on będzie stal na jednaj nodze (czyli w bardzo krótkim czasie). Odpowiedz-nauka-generator idei Tory brzmiała ponoc: "Nie rób drugiemu co tobie niemiłe - reszta jest komentarzem"...
O czym wiec jest ksiazka?
Jest o znaczeniu losowości w naszym życiu - reszta to komentarze i ozdobniki. :)

Pomimo tego, ze nie jest to lektura latwa, to ksiazke czyta się przyjemnoscia. Autor poza duuuza wiedza teoretyczna i co waznejsze praktyczną (był m.in traderem funkcjonującym na roznych rynkach finansowych) jest obdarzony takim poczuciem humoru (sarkazm, ironia, autoironia plus drobne szczypy, które można nazwac złośliwościami), który mnie bawi, powodując, ze lektura była latwiejsza, a do tego przyjemna.
Wiedza matematyczna, znajomość terminow ekonomicznych, statystycznych znakomicie ulatwia lekturę tej książki. Ale majac pod reka smartfon można sobie z tym poradzić, żeby w miare gładko podazac za przewodnia mysla autora, który dowodzi m.in., ze to przyjmujemy za zewnętrzne objawy geniuszu może być jedynie szczesliwym zrzadzeniem losu, a praca w pocie czola, zdobywane z trudem wyksztlacenie nie musza być przepustka do sukcesu.
Moim zdaniem - warto!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz