niedziela, 25 grudnia 2016

"W domu. Krótka historia rzeczy codziennego użytku" (At home. A history of private life), aut. Bill Bryson, 2013, książka

"W domu. Krótka historia rzeczy codziennego użytku" (At home. A history of private life), aut. Bill Bryson, 2013, książka

To druga po "Historii prawie wszystkiego" ksiazka Billa Brysona, która przeczytałem. Ponownie jestem pod ogromnym wrazeniem erudycji autora, umiejetnosci poruszania się wśród roznych zagadnień, dyscyplin naukowych, kierunkow filozoficznych oraz latwosci z jaka autor przybliza rzeczy trudne, skomplikowane przeciętnemu czytelnikowi. Ten facet ma prawdziwy dar opowiadania w sposób przystępny, ciekawy, o odkryciach, wynalazkach, nauce, modzie, architekturze, historii.
Do tego robi to w sposób dowcipny (dot. "W domu..."), a jego poczucie humoru to dyskretne zmruzenie oka, cos co wywoluje uśmiech, umozliwia latwiejsze przyswajanie poważnych problemów, dat, nazwisk.
Obie książki sa fascynujące.

Przypadek sprawil, ze bedac "w miescie" miałem "okienko", wpadłem do EMPIKu z zamiarem kupienia zupełnie innego tytułu. Tego co chciałem nie bylo, krazylem miedzy polkami i zobaczyłem te wlasnie ksiazke. Tytul: "W domu" nie wygląda/brzmi zbyt atrakcyjnie. Nie sadze, żeby ktoś, kto nie zna "Historii prawie wszystkiego" kierowany impulsem kupil te ksiazke. Wzialem ja "w ciemno" kierując się nazwiskiem autora. Nie zaluje.
Mysle, ze takie książki powinny trafiać na liste lektur szkolnych. Może nie tych obowiązkowych, może uzupełniających, w szkołach licealnych. Mysle, ze takie lektury mogą prowokować do głębszych studiow, być powodem wyzwolenia się konkretnych zainteresowan czytelnikow, zwłaszcza tych młodych. Zachecaja do poznawania, odkrywania, badania.
Ksiazki Billa Brysona sa interdyscypilnarym kalejdoskopem wielu dziedzin zycia, wglądem w rozwój historii cywilzacji, jej postępu. Każdy kolejny rozdzial, to kolejna porywjaca historia. Zwykle zupełnie innna od porzedniej, bo dotycząca innego aspektu zycia. Konstrukcja taka jak "Muppet show". Nowy rozdzial, koncentracja nad nowym tematem i zanim czytenik zdazy się znuzyc, kolejny rozdzial, kolejne problemy, dokonania.
W przypadku "W domu.." osia książki jest dom do którego wprowadza się autor wraz z rodzina. Przeprowadzka do starej, anglikańskiej plebanii, przemieszczanie się po jej kolejnych pomieszczeniach staje się przyczynkiem do znakomitych rozpraw o zwyczajach, postępie naukowym, obyczajności i mnóstwie innych aspektow zycia glownie w odniesieniu do kultury anglosaskiej. Rozpietosc dyscyplinarna jest imponujaca. Ksiazka kaze wierzyc w potege ludzkiego rozumu, który chociaż czasami prowadzi nas na manowce, to w konsekwencji jesteśmy do przodu.
Goraco polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz