środa, 10 maja 2017

Dali kontra Warhol w Warszawie, PKiN, wystawa otwarta do 2017.10.07

Dali kontra Warhol w Warszawie, PKiN, wystawa otwarta do 2017.10.07

Zestawienie tych dwóch nazwisk jest dla mnie co najmniej dziwne. I chociaż jest kilka rzeczy, które można uznac za wspólne dla tych panów, to jednak Dali w moim pojęciu był Artystą, zaś Warhol glownie prowokatorem, obrazoburcą. Czy należy im się wspólny mianownik, wspolna prezentacja, porównywanie ich drog, osiagniec?  Mam poważne wątpliwości.
Nie zmienia to faktu, ze warto zarezerwować sobie godzine+ i odwiedzić te wystawe.

Każdy z wchodzących na wystawe otrzymuje słuchawki z odtwarzaczem mp3. Lektor prowadzi po wystawie, opowiada historie prezentowanych obiektow, jeśli tworzyl je Warhol i dzieł, gdy wszyly spod reki Dalego. Szeroki kontekst historyczny pozwala na lepsza ocene prezentowanych grafik, rzezb, projektów, a zwłaszcza na docenienie odwagi i nowatorstwa obydwu tworcow.
Na mnie wrazenie zrobila duza prezentacja projektów okładek czarnych plyt autorstwa Warhola. Nigdy nie traktowałem go serio, myslalem, ze popelenil slynna okladke "z rozporkiem",  "Sticky Fingers" Stonsow (mam!, plyta nadal gra), a tu okazało, ze było tych projektów znacznie więcej. Nie tak mocnych, obscenicznych (na tamte czasy) jak ta rozporkowa, ale także ciekawych. Nie zmienia to mojej opinii na jego temat. Zawsze w takich przypadkach zadaje sobie pytanie odnosnie mechanizmow powodujących, ze grafika przedstawiajaca puszke zupy, słynny portret Marylin osiagnely range dziela sztuki. Jakiez to gremium uznalo, ze to-jest-to, w którym momencie ktoś nadmuchal te banke tak, ze kolekcjonerzy sa gotowi placic milionowe kwoty za rzeczy, które ze sztuka maja moim zdaniem niewiele wspólnego.
Nie pierwszy raz odnoszę wrazenie, ze swiat staje na glowie. Ostatnio widziałem na HBO dokument "Mapplethorne: Spojrzcie na zdjecia", gdzie gejowskie porno podnosi się do rangi sztuki. Autor zdjęć, wraz partnerka Patti Smith (matka punk-rocka), orbitowali wokół Factory, ale chyba nigdy nie dostapli zaszczytu bycia stalymi towarzyszami Warhola. Krazyli wokół niego jak wielu innych pozal-się- boze artystow, grzejąc się w ciepełku jego kontrowersyjnej slawy.

Dali i Warhol szokowali. Dali surrealistyczna kreatywnoscia i stylem bycia, Warhol stylem bycia i skutecznym wciskaniem kitu. Robili to z dużym wdziękiem, dobrze się przy tym bawiąc.
I o to chyba chodzi.
I o tym jest ta wystawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz