Widoczek na Skrzyczne, Małę Skrzyczne, Wierch Pośredni z tarasu pensjonatu o 7:00 rano. |
Poprzednio, na nartach, byłem tam około 35 lat temu. Towarzysko było milo. Narciarsko beznadziejnie. Tasiemcowe kolejki do wyciagow (sredni czas stania około 1,5h), nieprzygotowane trasy (wysokie na chlopa, ostre, wylodzone muldy na słynnej Golgocie), fatalna infrastruktura turystyczna, skutecznie zniechecaly do jazdy na nartach.
Nowe wyciągi to gondola i kilka podgrzewanych krzesełek uzbrojonych w kapsuły. |
Natomiast bary w schroniskach wygladaja i dzialaja jak 35 lat temu. Beznadziejnie długie kolejki, tłok, chaos. |
Zasadniczym problemem Szczyrku jest kompletny brak rozległych parkingow. W weekend glowna ulica miasteczka była permanentnie zakorkowana. Totalny paraliż. Jedynym pewnym sposobem przemieszczania się były własne nogi. Dobrze, ze nasz pensjonat był blisko Skrzycznego. Mielismy dolna stacje wyciagu w odleglosci 15-sto minutowego spaceru.
Wyjazd udany. Śniegu jednak troszkę zbyt mało, zwłaszcza tam, gdzie stoki nie sa dosniezane (Skrzyczne), ale jak na szybki wypad z W-wy zupełnie przyzwoicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz