poniedziałek, 12 marca 2018

"Kształt wody" (The Shape of Water), reż. Guillermo del Toro, USA, 2017, film, w kinach

"Kształt wody" (The Shape of Water), reż. Guillermo del Toro, USA, 2017, film, w kinach

Historia opowiadana przez ten film jest tak nudna, przewidywalna, ze po 20-stu minutach meczyla mnie swiadomosc straty czasu. Filmu nie ratuje znakomita scenografia i swietna gra aktorow.
Oscar za najlepszy film 2017 jest gruba przesada, zartem z publiczności, która powodowana zdobyta nagroda wyjdzie z niego rozczarowana, zawiedziona podobnie jak ja (moim zdaniem oczywiście).
Odbieram Oscara dla "Kształtu wody" jako rodzaj przeciwwagi dla Oscara 2016 dla "Spotlight".
Oscar za najlepszy film 2016 przyznany filmowi na temat dziennikarskiego śledztwa dotyczącego afery pedofilskiej w bostońskim kościele był w jakims stopniu sygnalem, ze Akadamia zaczyna nagradzać filmy ważne, traktujące o rzeczach istotnych.
Oscar dla najlepszego filmu 2017 dla "Ksztaltu wody" poddaje moim zdanim pod watpliwosc zdrowy rozsadek gremium, które dokonalo takiego wyboru. Taka nagroda, budzi moje zdziwienie tym bardziej, ze nawet oszałamiający "Avatar", który uważam za arcydzielo gatunku sci-fi/fantasy nie dostal tego najważniejszego w swiecie filmu wyróżnienia.

Wyszedlem z kina wynudzony i rozczarowany.

P.S.
Już po napisaniu posta przyszlo mi do glowy takie skojarzenie:

....."W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak,
Wypełzaliśmy na suchy ląd,"....

Gdyby czytelnikom szwankowała pamięć to "Jolka, Jolka" Budki Suflera (1982).
Wyprzedzili czas, uprzedzili tworcow "Ksztaltu wody".
I jak tu nie wierzyc, ze wszystko już było:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz