Just one kiss..., środa 2025.05.27, rowerowe
 |
To nie jest księżniczka. Sprawdziłem. Czyli raczej książę, ale zadanie przywrócenia żabencji do książęcej postaci należy do płci pięknej. Jestem głęboko przekonany, że nie jest to zwykła żaba/ropucha. Gdy wychodząc na rower otworzyłem furtkę, ona/on siup! wyskoczyła z krzaczorów prosto pod moje nogi. Wydaje mi się że w czasie skoku siup! zgubiła/zgubił tycią koronę...
 | No i ten szczery, zniewalający uśmiech... Tak, to z pewnością jest książę zaklęty przez złego czarownika i jego sztab wyborczy w postać żaby :) Od jednego, finalnego pocałunku zależy, do kogo będzie należało królestwo. Do nich czy do nas :) |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz