środa, 14 czerwca 2023

Zalew Czorsztyński-Dunajec-Szczawnica, 2023.06.01-04, rowerowe

 Zalew Czorsztyński-Dunajec-Szczawnica, 2023.06.01-04, rowerowe

Z Białki Tatrzańskiej do Zalewu Czorsztyńskiego można dojechać samochodem w ciągu 20 min.
Można także rowerem, ale dojazd ruchliwą drogą krajową bez pobocza nie jest przyjemny, więc
wybrałem wariant samochodowy. Zostawiłem samochód pod kościołem w miejscowości Frydman
skąd ruszyłem w objazd Zalewu trasą Green Velo. Pętla liczy około 25-30 km i mogę ją polecić
każdemu rowerzyście. Północny odcinek trasy biegnie przez kilka kilometrów wzdłuż drogi krajowej,
ale na esowatej części tego odcinka doklejono kawałek pobocza i jazda na rowerze jest względnie
bezpieczna. Będąc w Zakopanem można się wybrać tutaj na całodzienny wypad z całą rodziną/ekipą.
Nie trzeba mieć własnego roweru, gdyż sprzęt zapewniają miejscowe wypożyczalnie, a liczne
bary, kawiarnie zachęcają do odpoczynku i kontemplacji urokliwego krajobrazu.


Przystań YKP Zakopane. Nie miałem pojęcia, że górale żeglują. Myślałem, że zajęci są głównie
łupieniem ceprów, jazdą na nartach i wyrobem oscypków:) A tu proszę! Widać zbójnickiego
można zatańczyć także na pomoście!

Trzy Korony. Następnego dnia trochę krótszy wypad wzdłuż Dunajca. To iście spacerowa trasa.
Jakiś czas temu byłem tutaj z kolegami łącząc jazdę na rowerze ze spływem tratwami. Teraz 
zostawiłem samochód w Niedzicy i ruszyłem rowerem trasą Green Velo w kierunku Szczawnicy.
Trasa jest szalenie malownicza. Jest niewiele miejsc w Polsce, które mogą konkurować z przełomem
Dunajca w kategorii uroda krajobrazu. Myślę, że w sezonie jest tutaj mnóstwo turystów, ale w dzień
powszedni, na początku czerwca było względnie cicho i spokojnie. 

Przełom Dunajca można podziwiać z poziomu rzeki z tratwy, pontonu
 i kajaka. Można także z brzegu idąc, lub jadąc na rowerze. Niezależnie
skąd i jak się patrzy, widok zachwyca swoją urodą.  

Wypożyczalnia w Sromowcach Wyżnych. W dali nad linią drzew widoczne Tatry z białymi
akcentami leżącego w żlebach śniegu. 

Dunajec poniżej zapory pod Niedzicą. Łąkowy akcencik na koniec wycieczki. Można sobie
skręcić szyję pasąc oczy widokami rozbuchanej przyrody. Gdy już się jest w Zakopanem
warto ruszyć się kawałek dalej i zamiast łazić po Krupówkach zrobić wypad nad Dunajec,
Zalew Czorsztyński, zahaczyć o Szczawnicę. To fajna alternatywa dla tatrzańskich dolin, 
wjazdu na Kasprowy i spaceru nad Morskie Oko. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz