"Jestem legendą" (I Am Legend), reż. Francis Lawrence, USA, 2007, film, Netflix
Rowerowi koledzy skutecznie zniecheceni wczorajsza aura zrezygnowali z wieczornej jazdy. Samemu nie chcialo mi sie tluc po lesie, wiec hyc do piwnicy, wiosełka i oczywiscie film. Tym, razem rekomendowany przez kolege "Jestem legendą". To rzecz z gatunku horror/sci-fi, czyli cos, co zwykle omijam, a jesli juz ogladam to musi byc duże, mocne jak np. "Obcy. 8 pasażer Nostromo". Rekomendacja tez czasami dziala:)Opowiadana przez film historia ma sie znakomicie do otaczajacej nas COVID'owej terazniejszosci. O ile np. "Epidemia" (1995) z Dustinem Hoffmanem jest ciekawa i opisuje to, czego wlasnie doswiadczamy, to "Jestem legendą" mowi o rzeczywistosci, ktora byc moze wkrotce stanie sie naszym udzialem. Rzeczywistosci PO wynalezieniu i zastosowaniu szczepionki. To dobry, gatunkowy film, ktoremu dalem 6/10 w skali filmweb. Nie bede sie rozwodzil nad zgrabna, utrzymana w dobrym tempie akcją, dobrymi efektami specjalnymi, przekonywujaca kreacja glownego bohatera granego przez Willa Smitha. Solidna robota!
Uwazam, ze film jest tak przekonywujacy, tak sugestywny, ze powinien byc uzyty w skali calego swiata jako REKLAMA czekajacych nas szczepień. Apeluje, aby wszystkie stacje TV wyemitowaly ten film w prime time, a wowczas NIKT nie bedzie mial dylematu, czy szczepic sie juz, za chwile, moze wcale. W moim przekonaniu powinni ten film widziec wszyscy, zwlaszcza antyszczepionkowcy. Nie mam watpliwosci, ze zmienia zdanie i sami, pierwsi, z obnażonym ramieniem stana w kolejce do punktow szczepien. Szczep sie i ZASZALEJ [wreszcie] SOBIE! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz